Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-01-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1742 |
szkoda strzępić myśli językiem
drgania powietrza zawrócą z pogłosem drwin
sycząc jedno nazwisko pod progiem
nużącego nonsensu gry w pomidor
mury cierpliwie wyciszają wrzask
wierni słuchacze akwizytorów kołder
śpią w nich wygodnie nowocześnie
nasyceni na kolację mantrą ze swoich źródeł
naznaczeni inteligencją przez poklepanie drukiem
za wiarę w podaną papkę
ta ziemia niejeden pochód niosła
wiatr czasu leniwie przestudzi ryk syndromu
odstawienia przyzwyczajeń do kokosów
pleciony w obrazki hasłami wolności
na wszelkie przypadki mieszania pojęć i faktów
miliony codzienności ziewają
sen wrócił późno z pracy
nadgodziny odłożone na remont
sobota zabiera się za dodatkową fuchę
albo w końcu odpoczywa do obiadu
ani myśli łazić po ulicach i zdzierać gardło
za nikim murem kto ręki nie podał
setki wydatków śmieją się z wpłat na fundację partii
wszyscy tacy sami z kalejdoskopu na ekranie
z okopów facjat łajno w różnych formach ciskane
przypomina o wyniesieniu śmieci
raz naród raz motłoch i bydło
otwory gębowe mówców sieją podział
w głowach skupienie na sztafecie do rządzenia
masy od krzyżyków cierpliwie skreślają
straszenie pomidorem nie działa
kiełbasa nie wygląda na świeżą
pogarda i ohyda odbijają się rykoszetem
od szkła po każdej ze stron teatru
w trzewiach skręca gorzej niż nadmiar wódki
nadużycie my naród na wiecu garstki
podczas kolejnej szopki przed kamerami
cierpliwie spływa łyk herbaty
spacer do lasu z dziećmi spotyka ulgę
zwykłe dzień dobry chodzi po dole
wykopanym w głowach paranoików z redakcji
w pospolitych rzeczach Polska jest jedna
komitety tworzone w centralach
zawsze mają problem z percepcją
2016.11.20
ratings: perfect / excellent
Najserdeczniej :)))