Text 10 of 28 from volume: malowane słowem
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-01-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1848 |
Bezdomny Bóg ze stajenki
ma twarz to mędrca to żebraka.
Klęka przed biedą,
łzy ociera płaczącym -
czeka.
ratings: perfect / excellent
Bardzo serdecznie :)))
Serdecznie :)))
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Poetka "ma na myśli" tutaj chyba przydrożne świątki nazywane w niektórych regionach Bożą Męką
b y ł
bezdomny tysiąclecia temu. Dzisiaj ma i swoich gorliwych wyznawców, i swoje olśniewające bożnice, meczety, sobory i katedry, i swoich sztukmistrzów, rzeźbiarzy i malarzy Jezusa Frasobliwego, na którym nota bene zarabiają krocie. Sztuka sakralna to bardzo dochodowy interes.
O jakiej bezdomności Boga z lichej stajenki mowa, skoro jego Kościoły kapią od złota
??
Żeby raz na zawsze odmienić biedny los biednych, trzeba nam wszystkim powrócić do pierwocin
czyli do koncepcji Raju dla k a ż d e g o zamieszkującego w nim człowieka
ratings: perfect / excellent