Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2017-02-16 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2412 |
Pomyślałem że napiszę trochę o szczerości. Większość ludzi nie jest szczera. Ktoś może mnie słownie zaatakować że osądzam innych ludzi. Nie, nikogo nie sądzę tylko stwierdzam fakty. Wykażę to na prostym przykładzie. W Słowie Bożym czytamy że Bóg nienawidzi rozpusty. Co rozumiemy przez słowo rozpusta ?
Greckie słowo tłumaczone na „rozpusta” (porneía) ma szerokie znaczenie. Dotyczy wszelkich form pozamałżeńskich kontaktów seksualnych i kieruje uwagę na niewłaściwe korzystanie z narządów płciowych. A zatem rozpusta obejmuje nie tylko typowy stosunek płciowy, lecz również pieszczenie cudzych narządów płciowych oraz seks oralny i analny.
Nie jest niczym odkrywczym że już nastolatki prowadzą życie seksualne . Polacy uchodzą za bastion katolicyzmu, szczycą się papieżem- a co z przykazaniem ,,nie cudzołóż`` ? Ile milionów Polaków zachowuje wstrzemięźliwość seksualną przed zawarciem związku małżeńskiego ? Chyba nie powiemy że większość, byłoby to twierdzenie śmieszne i niepoważne. Szczery człowiek który uważa się za prawdziwego chrześcijanina, będzie starał się żyć wstrzemięźliwie do zawarcia związku małżeńskiego panując nad swoim popędem płciowym. Właśnie tak zachowa się szczery człowiek. Tylko w ten sposób zachowa godność i szacunek do własnej osoby, także dobre imię w oczach Boga.
ratings: perfect / excellent
gdzie jest mowa o rzuceniu kamieniem.
W dzisiejszych czasach można być szczerym w stosunku do siebie i zastosować do Bożych nakazów. Jeden z nich ,,nie cudzołóż``. Trzeba tego chcieć, nie bać się opini innych, rozumieć jakie korzyści z tego odnosimy. pozdrawiam
ratings: perfect / excellent
Nigdzie w nauczaniu Chrystusa i jego apostołów nie znajdziemy nakazu szantażowania grzesznika, współpracy szantażystów z mediami, ani tłumnego opluwania i poniżania. Mistrzowi z Nazaretu zależało na dyskretnym, pełnym miłości upominaniu.
Tak wygląda JHS.
New Catholic Encyclopedia wyjaśnia: „Wielu współczesnych historyków, zarówno katolickich, jak i protestanckich, doszukuje się początków spowiedzi, stanowiącej przyjętą praktykę, w kościołach Irlandii, Walii i Brytanii, gdzie sakramentów, łącznie z sakramentem pokuty, na ogół udzielali opat klasztoru oraz podlegający mu duchowni zakonni. Klasztorny zwyczaj spowiadania się i korzystania z publicznego i prywatnego kierownictwa duchowego najwidoczniej stał się wzorem, na podstawie którego wprowadzono dla laików powtarzalną spowiedź i spowiedź dewocyjną. (...) Niemniej dopiero w XI wieku zaczęto w czasie spowiedzi, przed odprawieniem pokuty, odpuszczać skryte grzechy” (1967, t. 11, s. 75).
Historyk Archibald H. Sayce pisze: „Z obrzędowych tekstów wynika, że zarówno publiczną, jak i indywidualną spowiedź praktykowano w Babilonie. W gruncie rzeczy indywidualna spowiedź wydaje się starsza i bardziej rozpowszechniona” (The Religions of Ancient Egypt and Babylonia, Edynburg 1902, s. 497).
Dużo dłuższą historię mają rozwody kościelne ( rozwody, a nie unieważnienia małżeństwa) - pojawiają się wcześniej, ale zanikają w VII wieku... ( Ewa Wipszycka "Kościół w dobie późnego antyku").
A w Księdze Henocha możemy przeczytać:
69.8.Imię czwartego jest Penemue. Ten pokazał ludziom gorycz i słodycz oraz wyjawił im wszystkie tajemnice wiedzy.
69.9. Nauczył ludzi sztuki pisania atramentem i wyrobu papieru. Przez to wielu poszło na manowce od dawien dawna aż po dziś dzień.
69. 10.Ludzie bowiem nie zostali stworzeni po to, aby wzmacniali swoją wiarę piórem i atramentem.
Reasumując: biblia mówi, że nie powinieneś czytać biblii, bo czytanie i pisanie to diabelski wynalazek. I jako emanacja skutków działalności upadłych aniołów słabo się nadaje do podpierania się nią jako autorytetem.
Udawanie, że się np. płaci - to de facto niepłacenie;
udawanie, że się wcale przed ślubem nie współżyje (czego głównie dotyczy tekst) - to przecież seks na całego;
udawanie, że się kocha swoją ojczyznę - to jej szkodzenie
i tak to leci w nieskończoność