Text 75 of 110 from volume: Moje wiersze
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-02-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1873 |
![](/img/grad_line1.gif)
Tak
jestem notorycznym mordercą
zabijam czas
wskazówki dni rozszarpuję na strzępy
wbijam sztylety myśli
w skostniały pancerz chwil
aż się wybebeszą przyjemnośći.
Rozkoszuję się widokiem agonii
czerwono sinej twarzy słońca
zaciskam pętle na koszmarnych snach.
Nie mam litości dla
dopalających się gałązek miłości
wzniecam ogień
niech trwa wieczna pożoga.
Po ucieczce z więzienia
uprowadziłem samolot z zakładnikami
wszyscy byli zachwyceni
były oklaski.
Już się nie zresocjalizuje
nikogo nie przeproszę.
ratings: perfect / excellent
Z tych wszystkich wyż. wym. powodów nigdy nikt z nas się nie zresocjalizuje - i nikt nikogo nie będzie przepraszał.
Ps. Kiedy samolot ląduje - z zakładnikami czy bez - oklaski są murowane :)