Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-02-21 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2135 |
dobranoc filatelisto z butaprenem w rękach
dobranoc staruszko ze sztuczną szczęką
dobranoc kędzierzawa owieczko zgwałcona
dobranoc dziewico wilgotna spocona
dobranoc moja mała kochana niecnoto
dobranoc opuszczona panienko w papilotach
dobranoc prążkowana wijąca żmijko
dobranoc i tobie ziewający ryjku
dobranoc kochani dobranoc moja miła
nie wiem dlaczego znowu się spiłam
czemu impreza ta się skończyła
rymuję bez sensu jakbym haft przeszyła
od Boga nam jest wszystko przecież to dane
impreza z prostakiem i taniec z chamem
gdybym tu nie przyszła nie miałabym wspomnień
po pysku nie dostała i nie było by po mnie
cała seria ścinek różnych plot ploteczek
tłusto wypisanych bezprawnych karteczek
bo te wredne ryje ciągle mnie tu męczą
chyba się zmęczyłam tą różową tęczą
dobranoc kochani dobranoc moja miła
nie wiem dlaczego znowu się spiłam
czemu impreza ta się skończyła
rymuję bez sensu jakbym haft przeszyła
Twoja muzyka, to albo szarlataneria, albo super zestaw dźwięków-afrodyzjaków, podobnych do tego, jakie wydobywa fakir na flecie, żeby wąż zaczynał się podnosić, jak na dawnej czołówce Teatru Sensacji Kobra.
Pozdrawiam Cię serdecznie, mimo że nie mogę zrozumieć Twojej na mnie nagonki. Jestem jedynym Twoim czytelnikiem... w zasadzie powinnaś mnie... rozpieszczać i nosić na rękach. Piszesz o jakimś hejcie. Nie bardzo rozumiem, co to oznacza? Czy to od komendy wozaka z Węglobloku w Kielcach... hejta, wiśta wio, czy hejt am na tratwie?