Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-02-21 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2297 |
Wywiad z Tiną Landryną przeprowadzony przez Michała Krecika w skateparku
Michał Krecik: Witaj Tinko
Tina: Witaj
Michał Krecik: Jak to się stało, że znowu zaczęłaś pisać piosenki, czy ostatnie wygrane na stołach pokerowych nie zmieniły twojego nastawienia do twórczości? Czy może to taki powrót na chwilę?
Tina: Oj nie wiem, nie wiem, kiedy siedziałam na mokrym kamieniu i moja pupa zaczęła nasiąkać wilgocią coraz bardziej stawałam się wiotka i taka beznamiętnie rozchwiana, bo pod sukienkę moją zaczął podwiewać wiatr. I patrzyłam ponownie tak jak kiedyś poza horyzont, na którym mewy fruwały i bezlitośnie skrzeczały wrony w oddali. Sama nie wiedzieć, czemu sięgnęłam po patyk i tak jak dawniej na wilgotnym piasku pojawiały się swobodnie wijące się literki i zasupłane rymowanki. Wzięłam swoją mandolinę i zaczęłam śpiewać. Ot, tak naturalnie to znowu przyszło jak choroba morska.
Michał Krecik: Czy w takim razie możemy spodziewać się jakiegoś singla a może płyty? Jestem pewny, że Pani Fani są w histerycznej gorączce i z niecierpliwością chcą usłyszeć najnowsze dokonania tak wybitnej gwiazdy.
Tinka: Ależ nie wiem, nie wiem, bowiem zaangażowałam się w promocję innych artystów, prowadzę schronisko dla ciężarnych suk, które są narażone na przemoc domową. Tyle ostatnio nazbierało się obowiązków związanych z działalnością charytatywną i promocją dobroczynności, że szumi mi w uszach. Strach pojąć ileż to nowych obowiązków nazbierało się. Ale moich Fanów nie pozostawię bez niczego. Jednak mam małą niespodziankę nagrałam piosenkę pod tytułem Jestem bankrutem umysłowym, można jej już słuchać. W tym momencie do wywiadu sobie pozwolę tekst wkleić, mam nadzieję Michałku, że pozwolisz?
Michał Krecik: Ależ nie krępuj się to jest w końcu Twój wywiad i to Ty jesteś autorką.
Tinka: A więc nie będę się krepowała, sznurki poluzowane, piosenka na letnie wieczorki:
Jestem bankrutem umysłowym ty też
Twoje usta cierpkie jak kwaśny deszcz
Poliżesz mi dłonie, poliżesz mi twarz
Jestem spóźnionym wędrowcem ty też
Zamiast sukienki założysz kresz
Poliżesz mi dłonie, poliżesz mi twarz
Jestem wolnością w słoiku ty też
Przynoszę z sobą jedynie pleśń
Poliżesz mi dłonie, poliżesz mi twarz
Jestem marudną wiewiórką ty też
I na futerku mam tylko wesz
Poliżesz mi dłonie, poliżesz mi twarz
A tu msz linka: odpalaj sobie do woli:https://www.youtube.com/watch?v=3wX4y5vdfZo
Michał Krecik: Dziękuję Tinko za wywiad, życzę wielu sukcesów, będąc Twoim fanem czekam na nową płytę.
Tinka: Dziękuję. Ja też.
Każda zaczyna wywiad od pomocy dla piesków i kotków i panienek w ciąży, które nie mają się gdzie podziać. Wywiad dosyć stronniczy i chyba spreparowany.
Nie mogę odsłuchać piosenki, bo słyszę oddech żony na plecach. Za słuchanie tych singli i tak mnie wywaliła do pokoju gościnnego. Twierdzi, że tam kołdra jest pół metra dłuższa. Nie cierpię zimnych nóg... no, chyba, że w galarecie ze świńskich nóżek.
Tina, bywaj i trzymaj się ciepło. Licho nie śpi, a diabeł tylko czeka, żeby kogoś ogonem zamieść. :)
ratings: perfect / excellent
EWENTUALNIE ich/gwiazd od nas oddalenie/bliskość