Go to commentszostaje puska
Text 6 of 37 from volume: Tina Landryna
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2017-02-22
Linguistic correctness
Text quality
Views2018

nie było konieczne

nie było konieczne to

brudne powietrze

drażniło mocno  w nos


żal i gwałt

gwałt i żal

piana na ustach


pomału wychodzimy

z rodzinnej hipokryzji

pomału wychodzimy

z rodzinnej arogancji


smród i brud

brud i smród

zostaje pustka


cicho już

cicho już

nikt nas nie słyszy

cicho już

cicho już

splątani w ciszy

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dobry tekst, melodii nie odsłuchałam. W tytule pojawiła się literówka ;) Dla mnie mało istotna :)

:)))
avatar
oj tak, literówka, dziękuję za zwrócenie uwagi, błąd niezamierzony :) miłego :)
avatar
Ale jest jakieś światełko w tym tunelu? W 3. strofie chociażby? Jeśli jest cień cienia światła - to pustka... znika.
avatar
Mnie się podoba. Przynosi wspomnienia takiego starego, dobrego punk rocka?Szkoda, że ja nie umiem grać, komponować, bo mam kilka tekstów i niestety ... Czekam na więcej. Pozdrawiam.?
© 2010-2016 by Creative Media