Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-02-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1573 |
Którym to sprzeciwić nikt się nie ośmieli
Pracuje machina ludzi ogłupiania
Byśmy wszyscy tylko to co chcą myśleli
W tabloidach słowa błyszczą jak monety
Mnożą się tematy tylko dla podniety
Zdrady i rozwody, polityczne waśnie
Czasem dla relaksu przepisy kucharskie
Bohater jednego z reality show
Taki co wygląd stanowi jego główną zaletę
Drabiną sławy dzielnie się piął
Wkrótce dla wielu się stał znaczącym autorytetem
Ociemniała masa przy sztucznym uśmiechu
Nie widzi, nie słyszy i próbuje nie czuć
Lęk przed innością – wiodący argument
By nie wychylać się z szeregu kiedy idziesz w tłumie
Na wysypisku śmieci konający anioł
Żywą krwią płacze nad złym Świata losem
Człowiek bezwiednie poddał się omamom
Wiedziony na co dzień chorych mediów głosem
A w telewizji wielkie widowisko
Na twym ekranie umrze dziś Chrystus
Niedługą chwilę po wbiciu gwoździ
Puszczą reklamę markowych spodn
ratings: perfect / excellent
ratings: very good / excellent
Wiersz jest pięknym i mądrym przesłaniem dla wszystkich przytomnych, jak jednak obudzić całą tę z zawiązanymi oczyma resztę?