Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-03-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2081 |
Wierszyk chyba nigdzie nie publikowany a odnaleziony w moim archiwum .
Historia nieznana Grodzieńskich harcerzy
Nocne zabójcy sowietów
Weszli we dwie strony
Wściekłe czerwone pagony
Głodne buty Moskali
Tak te gówno
Wtenczas my zwali
A my się bronili
Co sił w sercu starczało
Lecz broni i chleba brakło
By miasto ocalić
Oddalim
I weszli pomiędzy ulice
Tysiące nędzice
Złota i gwałtów czasy nastały
Kto żyw - ucieka
Lub pomsty
Cichaczem czeka
A my te drugie
Co życia nie cenim
My oczom wierzyli
Bagnety stroili
Czerwonym skrwawione
My spod znaku lilii
My harcerzyki młode
Już śmierci spragnione
Czekamy na was w zaułkach
My śmierć !
Co kacapów szuka
Uwierzyć w to trudno
Że bagnet we krwi
Ulgę przynosi
Gdy w szyi sowieta
-W sowieta
A nie człowieka
A wam potomnym
Wiedzieć trzeba
Że wtenczas gwałty ustały
Gdy czerwonych szeregi
Od naszych
Zmalały
ratings: perfect / excellent
Harcerze kieleccy, też wsławili się w beznadziejnej samoobronie... młodzi chłopcy, a walczyli, jak prawdziwi rycerze... do ostatniego tchnienia... może nie przeciwko Czerwonej Bandzie Sowieckiej, co z hitlerowskim najeźdzą... pomnik harcerzy stoi na kieleckiej Kadzielni... to nie był skauting, to był zryw na śmierć i życie.
Pozdrawiam i cieszę się, że mogłem ten materiał przeczytać.