Go to commentsDywersja
Text 10 of 31 from volume: Gniew
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2017-03-05
Linguistic correctness
Text quality
Views1723

Za oknem zdurniały krajobraz 


Rozpoczynają się bezkrwawe łowy 

zieleni 


Za oknem wiosna we własnej przyszłości 

w mrocznych płatkach zmierzchu 

warowanie ze smyczą w pysku 

zabliźnia ranę 

po kolejnym zębie 

który opuścił swoje miejsce 


Odkładam czas na jakiś tam czas 

nie powiększam się 

w świeżo ogolonym śnie 


Za oknem zaspany Bóg 

w zupełnie ludzkiej postaci 

wraca z zielenią dla wybranych 

którym ciężko trwać w miejscu 

przez aż tyle lat 


Za oknem cień tego z tą pukawką 

czai się 

by pogratulować głupoty 



Jego dywersja stała się towarem 

dla miłośników zimy 




Poznań, 05.03.2017r.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękny ten wiersz :)))

Serdecznie :)))
avatar
Zaspany Bóg w ludzkiej postaci,jest jak śnieg na wietrze,który wiruje i nie wiadomo,gdzie spadnie i gdzie się roztopi,pod którym słońcem.Wiersz zimowy,a za oknem już wiosna.
avatar
Dywersja tak właśnie ma:

- tu zieleń i szczebiot ptaszków
oraz codzienne /z bólem zęba/ spacerki z pieseczkiem:

- tam sam pan Bóg miłosierny z naręczem kwiatów tylko dla wybranych;

- a tymczasem tutaj już czai się ten dywersant z pukawką-sztyletem-cykutą-miotaczem ognia czy inną jeszcze kosą.

W piękno Boskiego dzieła stworzenia wimpregnowano rajską niespodziewankę dla każdego:

węża skrytego w koronie Drzewa /złych/ Wiadomości
© 2010-2016 by Creative Media