Text 23 of 27 from volume: Kramarstwo i Ody pompatyczne
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-03-23 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2128 |
Boże Narodzenie
Czyż Bóg nie wtedy się rodzi, kiedy szamani
mu wymiar nadadzą, a zalęknione owce,
spętane strachem, batem i pokrewieństwami,
zaczną nim gęby swe wycierać? Zaś wywrotowce
pójdą szybko do piekła, lub nieba? Kominem.
Z mieczem, ogniem, ziemią i dymem się zjednoczą.
Ofiary ich dokonań tym razem pominę.
Pierwszy raz się uda, potem już tylko kroczą.
Powiedzą: jak nie Bóg, to kto? Szatan? Leninizm?
Faszyzm? Lecz kiedy Bóg się rodzi, moc truchleje!
Zrazu krwawy katolicyzm, czy podły darwinizm,
jednak łagodnieje - krew oszczędniej się leje.
ratings: perfect / excellent