Text 13 of 31 from volume: Gniew
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-03-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1821 |
Bóg wie gdzie
czasami (wręcz) nigdzie
syte trwanie wbrew trwaniu
zachwyt jego udziałem
w momencie najmniej stosownym
pod podpuchniętymi powiekami
od zbyt dawnych snów
takiej chorobliwej ułomności
(jedynej bożej zapłaty)
gdzie pojawia się nicość
już nie do odpuszczenia
Bóg wie dokąd wykrzyczeć swoje
gorzkie żale
przechować głuchonieme refleksje
zanim ktoś nas podmieni
na dwoistą wielokrotność
startych do krwi
nic nie znaczących
wydarzeń
Nawet w snach ogromnieją
ciemne kalkulacje
i mechaniczne zgrzyty
ułomnych powiek
Puchnie identyczne do wczorajszego słońce -
powidok ze światła
opuchły niczym niewyraźny detal
wieczna dwoistość wiary
w zachmurzone niebo
Poznań, 29.03.2017r.
ratings: perfect / very good
:-)))
ratings: perfect / excellent