Tu zauważam,że na forum ocenia się prawie wszystko na 6,z czym się często zgadzam,bo jest wielu pisarzy tj.janko,jego limeryki są niepodważalnie bezbłędne,inp Kneoedla czy Martina wiersze są takie,ale często oceny nie są adekwatne do litaratury.

No to masz! Ale jak obalą papieża, to wyrosną tysiące sekt chrześcijańskich i ich wyznawcy wezmą się za łby, aż będzie furczało. Poza tym guru każdej z sekt będą się prześcigać w wymyślaniu sposobów na pozyskiwanie duszyczek i kapitału. Może nawet będą płacić za przynależność gotówką. Będzie podobnie jak na rynku usług masowych. Guru religijni staną się jak operatorzy, wynajmą naganiaczy, którzy będą przekabacać duszyczki.
Po to jest papież, żeby trzymać towarzystwo krótko za ryj.

Wiesz legion,ja nie jestem mróweczką,która można zdeptać,a ponieważ uważam,że papież ma władzę kościelną,to ja mam prawo z tej ani żadnej seksty i władzy nie korzystać,czuje się obywatelką tego kraju,a on sobie siedzi w Wtykanie:))Niech tam zostanie.

Unia kościołów starokatolickich - jak polskokatolicy, uznaje władzę papieża. Tak samo do tematu podchodzą i grekokatolicy. Wiele z tych ekip mimo uznania władzy nigdy nie uznała dogmatu o nieomylności papieża. Dlatego nie uznają celibatu, nie biorą kasy za sakramenty i różnią się od rzymskich na wiele sposobów i odcieni. A papież nie trzyma ich za mordę, to raczej oni wszyscy tworzą koalicję, by do boga podchodzić po swojemu, ale razem, z różnych stron, podobnie.
Nie wiem jak to jest z Bractwem Piusa X, ale mam wrażenie, że nawet w czasie kiedy Wojtyłła ich wywalił z kościoła, to oni i tak uznawali jego władzę, a jedynie mierziło ich zbliżenie z Żydami i unowocześnianie kościoła.
A że papieży mamy takich jakich mamy, no cóż. Patent pasterski łatwo zdobyć, ale umiejętności już trudniej.

Papiestwo ma patent na swoją wiedzę,kiedy coś ktoś próbuje zmienić,oni zmienaja natychmiast zapis w prawie.Każdy papież miał swoje 5 minut.JPII również.Ja jestem powiedzmy liberalna,odnoszę się z szacunkiem ale i dystansem do nieomylności papieskiej-wątpię,aby ktokolwiek był nieomylny,nawet zaczynam wątpić w Boga,skoro najprostsi mają największe szanse na zbawienie,chyba sam twórca nie wymyśli tego,co może człowiek.Ale nie wiem.Może wszystko zostało przewidziane.

Monotematyka !!!

Mimo wszystko nie ma wiele odłamów, zawsze były tępione przez mainstream. Ludzie nie dorośli do udziału w sektach. Bardzo łatwo ulegają fanatyzmom. Czyli przesadzie. W Polsce tak naprawdę fanatycy to margines. Tu występuje inne zjawisko i ono nie jest niebezpieczne, ale jest obleśne. Natomiast jeśliby papiestwo upadło to proszę sobie wyobrazić setki, może tysiące charyzmatyków pokroju ojca Dyrektora. I każdy ma swoją trzódkę, która podjudza przeciwko konkurencji. Po to jest papież, żeby takie zjawiska marginalizować.

A w sumie dobrze legion mówisz,a w zasadzie piszesz.

Pulsarze,nie rozumiesz mojej monotematyki?Mam Ci wyłuszczyć to co myśle,o konkretnym papierzu?Np o Grzegorzu VII czy JPII?
Nie jestem aż tak kompetentna,czytam,ale się nie uczę,jednak także to co mysle,jest niejako moją tajemnicą.:)Miłych dyskursów.

Fanatycy JPII to nie margines,ai on popełnił wiele błędów w swoim pontyfikacie.Tylko na wszystko trzeba poczekać,w czasie rozgraniczyć pewne zależności,postawić pomniki,ktorych nikt nie zburzy.Kolejna władza papieska Franciszak już nie tak samo odnosi się do tego,co robili poprzednicy.I tu nieomylnośc jest wysoce kontrowersyjna,ponieważ nawet Jezus miał wiele wątpliwości,i wszystko musiało być sprawdzone,a są na to sposoby-testy pscyhologiczne czy wypowiedzi(merytorczyczne)Testy polegają na tym,co głosi BIBILA-sądź a będziesz sadzony.Tak się składa-prosta zasada-mam znajomego który mowi-wypowiedz się merytorycznie-a kiedy ja go pytam o to,czym się zajmuje jego w jego wypowiedzi jest 0 merytoryki.:))Śmieszne,prawda?

Pan Bergolio ( obecny Franciszek - nie wiem, czy dobrze zapisałem jego nazwisko) bardzo skutecznie osłonił znanego polskiego pedofila przed polskim wymiarem sprawiedliwości przechowując go u siebie. A zarazem musi mieć straszne wyrzuty sumienia za to, co robił w Argentynie na początku lat `80.
JPII skutecznie współpracował z polityczną emanacją włoskiej mafii, czyli partią chadecką, a potem ekipą Berlusconiego, a na froncie zagranicznym promował takich jak Franciszek w Ameryce i eliminował tych patrzących w stronę biednych i uciemiężonych. Szanowałem Ratzingera, ale on był szefem gabinetu politycznego Wojtyłły, jego premierem. Kiedy zrozumiałem, że to on był twórcą tej strategii politycznej, mój szacunek zanikł. Kościół katolicki jakoś nie ma szczęścia do prawych i uczciwych pasterzy.

A skąd Ty to wiesz?Tak,na wiele papieskich spraw patrzyło się z przymrużeniem oczu,czy oka,ale można poczytać o niejednym z nich gdzieniegdzie:)A już ten cielęcy` wzrok katolików to niewidomy był:p

Sami głuchoniemi i niewidomi go podziwiali,ponieważ nikt nie wie,co dzieje się za murami Wtykanu.Powiedzmy.

Wrażliwi chrześcijanie nie powinni tego czytać!

Znacie ten dowcip o tym, jak umarł papież? No to umarł i stanął przed tymi drzwiami. Zapukał i otworzyły się te maleńkie drzwiczki. Wyjrzał Piotr i zapytał: o co chodzi? To ja, papież z Ziemi. Piotr: nie znam tematu;czekać. Piotr poszedł do Szefa i mówi mu, że dobija się jakiś papież z Ziemi. Szef mówi: nie znam tematu, ale idź do Jezusa, on tam był, on to zna. Jezus: nie znam tematu, ale poczekaj, wygugluję. I - ty wiesz, że jak tam byłem to założyłem tam kółko wędkarskie. I oni działają do dziś!?

anettula, te oceny to ludzka sprawa. Tak postrzegamy świat szkoła. Wszystko ma swój nr, ocenę. Twój tekst b. dokładnie o tym opowiada. I butę ludzką.

I ja ocenę dam Twoim słowom powyższym, Bajka.

Branimirze dowcip przedni.

Kawały o papieżu są nadal aktualne-zaczęto bajko od koła łowieckiego,bo takie są klucze,tyle,ze łowiono w morzu,ale jak wiesz trafiony tytanic zatopiony,oczywiście błędem.

AHA,DODAM,ZE POPEŁNIANIE BŁĘDÓW JEST RZECZĄ LUDZKĄ I NIESTETY JEST TEŻ WYTŁUMACZALNE PRZEZ BOGA-KAŻDEMU ZDARZY SIĘ ROZLAĆ NIECHCĄCY MLEKO,ALBO UPUŚCIĆ SZTUĆCE-BO MA KTOŚ PRZYJŚĆ.HAHAAAA.I OD TEGO NALEŻY SIĘ UBEZPIECZYĆ.TRUDNO ABY CZŁOWIEK ODPOWIADAŁ ZA COŚ,CZEGO NIGDY NIE CHCIAŁ ZROBIĆ-WYKONAĆ,ALE NIESTETY TAK SIE STAŁO.A TEN CO CHCE ROBIC ZŁO ZA TO NIE ODPOWIADAŁ.
TAKI CAPS LOCK.

Papież wielki, np. Franciszek (patrz nagłówek tego kawału z innej beczki - vide tytuł cyklu), nigdy nie będzie mądrzejszy od samego papieża, np. Ratzingera - a ten od Wszechmogącego, który zawsze wie najlepiej

Zapamiętajmy jednak to, co dla tej tematyki najważniejsze:

KIEPSKI TEN NAUCZYCIEL, KTÓREGO UCZEŃ NIE PRZEROŚNIE!

Mistrz tworzy M I S T R Z A /a terminator - TERMINATORA/ na szóstkę!

(vide konkluzja)

Nie produkujemy bubli