Text 51 of 117 from volume: Wierszyki
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-04-06 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1925 |

Umieram pod ciężarem twoich uczuć
dotykasz struną giętką
języka mego
w niebie,
gdzie splata się to
co święte,
z tym co sprofanowane.
Słodkością jątrzysz serce
i rozplatasz myśli
nie moje.
Drżeniem ust
wprawiasz ciało
w niepotrzebny ruch,
bez skończoności
oddycham płytko,
a kiedy dobędę
pragnienia źródeł
odetchnę,
jak po trudzie
wędrówki nocą.
Niebezpieczeństwa znikną
za bramą mych
prawdziwych uczuć.
Nie powiem kocham,
to sie stanie samo.