Przejdź do komentarzyPragnienie
Tekst 51 z 117 ze zbioru: Wierszyki
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-04-06
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1891

Umieram pod ciężarem twoich uczuć

dotykasz struną giętką

języka mego

w niebie,

gdzie splata się to

co święte,

z tym co sprofanowane.

Słodkością jątrzysz serce

i rozplatasz myśli

nie moje.


Drżeniem ust

wprawiasz ciało

w niepotrzebny ruch,

bez skończoności

oddycham płytko,

a kiedy dobędę

pragnienia źródeł

odetchnę,

jak po trudzie

wędrówki nocą.

Niebezpieczeństwa znikną

za bramą mych

prawdziwych uczuć.

Nie powiem kocham,

to sie stanie samo.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie wiem,jak piszę,zazwyczaj sa to moje myśli.:)Dzięki arsen:)
avatar
Z serca płynące.Słońce żuławskie posyłam to w kapeluszu z piosenki Anny Jantar.Elżbieta
© 2010-2016 by Creative Media
×