Text 12 of 19 from volume: szklany swiat
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-04-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1658 |
Ona
W szkiełach lusteraka,które upadło
jakby życie wymknęło się z rąk,
granice pomiędzy widzeniem a czuciem
określa brzeg tafl szkła,
za którą twarz chowa się w ciele.
Wkula w siebie ramiona
bojąc się,żeby przypadkowość nie nadała jej imienia,
które przylgnie do niej na zbyt długo.
Patrzac na korony drzew przyodziewa się w marzenia.
Otula nitkami wierzby płaczącej.
Cichnie w niej lęk.
Nieruchomieje łza na której siada motyl.
Jej twarz na skrawku tafli lustra,
scalona z fragmentów jej wnętrza,
porozrzucantch po życiu
odzyskuje siebie.
Podchodzi do płaczących dziewczyn,
całuje je w łzy, na których siada motyl.
ratings: perfect / excellent
Bardzo serdecznie :)))
To tylko dobrze świadczy o wierszu :)