Go to commentsMOKRE ZAWINIĄTKO
Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-04-14
Linguistic correctness
Text quality
Views2529

Muzyka:  Wild Wind,  `The Walk`


MOKRE ZAWINIĄTKO


ten skrawek ziemi na Mazowszu

niech cię przygarnie tak jak marzysz

ściągnie trzewiki zrosi stopy

barszcz mamusiny niech uwarzy


uwolni od północnych tęsknot

i skandynawskie skrzyknie trolle

żebyś się czuła w dwóch ojczyznach

a czas wahania przestał boleć


jesteś wśród swoich czworonogów

z ludźmi jak z ludźmi - nie ma innych

trzymaj się z dala od kłopotów

wiejskich gospodyń sporów gminnych


pozdrów codzienność złotówkową

i miejsca które dobrze znałem

wpadnę uściskać to co kochasz

bo ja ojczyznę już wybrałem


przesyłam mokre zawiniątko

pamiętasz - taki swojski znaczek

trochę dorosły trochę dzidziuś

więc zasmarkany choć zmywaczek




  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Droga Siostro,

mam nadzieję, że jesteś nadal szczęśliwa w starej ojczyźnie, czego Ci serdecznie życzę - świątecznie.

Serdeczności :)
avatar
Sporo tu nostalgii, ale się nie dziwię. Całość bardzo udana!
avatar
Dzięki optymisto za wrażliwość, komentarz i pozytywny odbiór, tego co umknęło duszy.
avatar
Poruszył mnie Martinie Twój wiersz, bo właśnie po wielu latach zamierzam wrócić na wieś. Wiem ,to nie to samo,ale decyzja jednak trudna.Życie na wsi jest dużo trudniejsze,ale mój zwierzyniec na pewno lepiej by się tam czuł.
Najtrudniej jest się zdecydować i żyć w takim zawieszeniu.
Pozdrawiam.
© 2010-2016 by Creative Media