Text 34 of 107 from volume: Moje wiersze
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-04-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1737 |
Kiepski nastrój
Kora śpiewa swój zimny maj
Ja łykam codipar i pyralgin.
Kilka słów rzucę na wiatr
niech uformują szereg
posiadam zdolności kredytowe
zaczerpnę coś z poprzednich wierszy.
Lepiszcze śpi
niech licho odpocznie sobie
może z worka wyjdzie konkretysta.
Zakładam okulary do potęgi 5d
poszperam w czerni
oni mnie nie widzą
ja wszystkich jak na dłoni.
Wiersz bez puenty nie istnieje
świat powstał z niczego
(nie mylić z tym słynnym)
ponoć też od słowa
domysły nie mają znaczenia
-koniec wiersza-
ratings: perfect / excellent
I Słowo stało się ciałem.
/Ewangelia św. Jana 1,14/
Wiersz jest cudem właśnie dlatego, że rodzi się, chociaż go nigdy wcześniej nie było
Spójrzmy na wersy:
oni mnie nie widzą
ja wszystkich jak na dłoni
W technologii 5d Poeta grawituje ponad światem jak Wszechmocny
Przeczytajmy uważnie 1. strofę
pisze Poeta.
Z jakiego powodu wiersz NIE MOŻE istnieć bez puenty??
ratings: perfect / excellent