Go to comments'Historia mej śmierci' cz.1
Text 9 of 9 from volume: Rzeczywista Świadomość
Author
Genrebiography & memoirs
Formdrama
Date added2017-05-13
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1397

„Historia mej śmierci”


„Kocham Cię i przepraszam, że Cię nie uszczęśliwiłam.”

Moja śmierć skrzywdzi parę osób lecz to najlepsze rozwiązanie. Nie miejcie do mnie żalu, tak musiałam postąpić. Nie dam rady dłużej żyć z tą świadomością. Dlaczego właśnie tak  zrobiłam? Jest wiele powodów ale największym byleś Ty. Tak bardzo wiele rzeczy przyczyniło się do mojego odejścia. Chcę abyś zrozumiał dlaczego, pragnę abyście wszyscy zrozumieli dlaczego moje życie dobiegło końca.


To tylko szara ja.


Przechodzę korytarzami mojej szkoły, nikt mnie nie zna, nikt nie zauważa. Czy ja w ogóle istnieję? Czasami zastanawiam się nad moim życiem, czy ktoś zauważy gdy mnie już nie będzie? Zapewne tylko mała garstka ludzi. Najbardziej pragnę abyś Ty to dostrzegł. Tak bardzo pragnę abyś patrzył na mnie jak kiedyś, abyś kochał mnie jak dawniej.

Moje myśli biegną każdego dnia do czasu gdy tak wiele czułości mi okazywałeś, może to ja zawiniłam? Nie, teraz już wiem, że to nie moja wina. Pragnęłam Cię tylko uszczęśliwić cała sobą.

Na każdej lekcji myślę tylko o tym. Dlaczego to tak musiało się stać? Czasami pragnę odpowiedzi jednak po chwili już wiem. Wiem, że gdy to zrobię będziesz wolny. Moje uczucia i tak się nie zmienią, będę Cię kochać po życia kres i jeszcze dłużej. Czy możesz obwiniać siebie o to, że moje życie się zakończy? Zapewne teraz gdy to czytasz sądzisz, że to nie Twoja wina. Proszę abyś przeczytał do końca, może wtedy zrozumiesz.


Mój pierwszy i  jedyny.


Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. Ten dzień zmienił me życie. Z każdymi dalszymi tygodniami coraz bardziej Cię kochałam a Ty mnie. To było cudowne uczucie, dlaczego ono odeszło? Patrzyłeś na mnie swoimi czekoladowymi oczkami z wielkim pożądaniem. Pragnęłam z każdą chwilą tego wszystkiego coraz mocniej.

Nasza pierwsza randka w kinie. Pamiętasz?

Nie potrafiłam Ci odmówić. Podarowałeś mi piękną białą różę, które kocham najbardziej. Pamiętałeś…

Stałeś pod moim domem i czekałeś na mnie. Tak wiele radości mi sprawiłeś. Chciałam byś był obok mnie zawsze. Niewiarygodne lecz prawdziwe. Przy Tobie pierwszym spałam obok tak po prostu i niczego się nie bałam. Teraz każdego dnia boję się coraz bardziej, że odejdziesz i zostawisz mnie z pustką w mym sercu. Rozlewam łzy każdej nocy jednak Ty tego nie widzisz. Czuję jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz bardziej.

Nie przestawałeś pisać do mnie nawet gdy miałeś bardzo mało czasu. Wystarczył uśmiech a moje serce zabiło jak szalone.Tak bardzo Ci zależało.

Zaprosiłam Cię do siebie. Nie mogłam się doczekać Twojego przyjazdu. Bardzo się ucieszyłeś gdy znów miałeś mnie zobaczyć, aż w końcu stanąłeś w mych drzwiach. Moje serce stanęło. Twoja głębia oczu wpatrywała się we mnie z wielką radością gdy stałam w otwartych drzwiach w obcisłej sukience i w rozpuszczonych blond naturalnych włosach. Moje usta były czerwone jak truskawki i wiem, że Ci się podobało. Wiele razy usłyszałam od Ciebie te słowa i pragnęłam więcej i więcej.Minęły zaledwie dwa lata a Ty mnie już nie widzisz. Może moje odejście wspomni Ci chociaż odrobinę miłości jakiej mieliśmy w sobie.Oddałam Ci całą siebie.

„Zatrzymaj się, wróć do mnie, potrzebuję Cię. Daj mi swoją rękę i nigdy mnie nie opuszczaj…

Stój, potrzebuję Cię.”

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media