Go to commentsSzklane miasto
Text 35 of 69 from volume: Tajemnice Życia
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-05-23
Linguistic correctness
Text quality
Views1486

Szklane miasto


Przemierzam ulice szklanego miasta 

Nade mną niebo z kryształu 

Widzę tysiące niezwykłych barw 

Labirynt ametystowych dróg 

Ocean nietknięty żadną Troską 

Ludzi barwy indygo i ultramarynu 

Drzewa co liście mają ze złota 

Księżyc niczym rubin czerwony 

Fontanny, z których życie tryska 

Szklane domy nieznające Bólu 

Diamentowe wieże sięgające chmur 

Wszystko to w cudownej symfonii 

Symfonii granej przez Miłość.

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Gdyby Żeromski wiedział, ile ludzkiego bólu mieszczą dzisiaj wszystkie jego szklane domy na całym świecie, pierwszy by skoczył.

Z obu wież nieistniejących WTC jednocześnie i na główkę.

- To przecież niemożliwe! - ktoś zaprzeczy.

Możliwe. O nieżyjącym Żeromskim wszak mowa
© 2010-2016 by Creative Media