Go to commentsJest taka pysiowatość
Text 48 of 213 from volume: międzyczas
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-05-24
Linguistic correctness
Text quality
Views2334

tylko tobie przyniosę  

wszystkie kwiaty świata 

w słowach ukryte wierszem 

błyszczącym jak rosa 

poukładam je w domu  

z pachnącym ogrodem 

w którym nawet  grudniem  

zieleni się wiosna 


kiedy robisz na drogę  

pachnące kanapki 

czuję w nich ciepło dłoni  

i rumianków dotyk 

a przecież tak niedawno 

bo zaledwie wczoraj 

głaskałaś mnie po twarzy 

jak skrzydłami motyl 


tak trudno się nasycić 

miłości pejzażem 

gdy bursztynowe oczy 

nabrzmiewają łzami 

że nie da się udźwignąć 

bezmiaru kochania 

i słów które czekają  

dla ciebie latami 


  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jeszcze wczoraj go głaskała
z myślą że coś zeń wykrzesa,
lecz mu wciąż dziś zwisa pała,
to jest szansa dla sztajmesa.
avatar
Ano głaskała, ale i w ogień za mną pójdzie.
Co innego kapral Ludowego Wojska z PeeReLu.
Patriotę rżnął najczęściej sierpem i młotem.
Przysięgał w Rocie na sojusz z bolszewią.
Wygłaszczą go pokrzywy pod historii płotem.


A oto tekst haniebnej roty, w której żołnierze Ludowego Wojska Polskiego(!) przysięgali na stalinowską Konstytucję... wierność i posłuszeństwo.

"Ja, obywatel Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, stojąc w szeregach Wojska Polskiego, przysięgam narodowi polskiemu, być uczciwym, zdyscyplinowanym, mężnym i czujnym żołnierzem. Wykonywać dokładnie rozkazy przełożonych i przepisy regulaminu, dochować ściśle tajemnicy wojskowej i państwowej, nie splamić nigdy honoru(!) i godności(!) żołnierza polskiego.(i sowieckiego - Czechosłowacja 1968 gdzie Ludowe Wojsko Polskie dowodzone było przez marszałka radzieckiego, Iwana Jakubowskiego).
Przysięgam służyć ze wszystkich sił Ojczyźnie, bronić niezłomnie praw ludu pracującego(!) zawarowanych w konstytucji (stalinowskiej) stać nieugięcie na straży władzy ludowej, dochować wierności rządowi Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Przyrzekamm strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stac nieugięcie na straży pokoju w bratnim przymierzu z ARMIĄ RADZIECKĄ i innymi sojuszniczymi armiami, a w razie potrzeby nie szczędzić krwi ani życia, mężnie walczyć w obronie Ojczyzny o świętą sprawę niepodległości, wolności i szczęścia ludu.Gdybym nie bacząc na moją uroczystą przysięgę, obowiązek wobec Ojczyzny złamał, niech mnie dosięgnie surowa ręka sprawiedliwości ludowej."

Gdybym mógł decydować, to zaraz poleciałbym po emeryturach za ten hańbiący serwilizm. A dzisiaj, jak gdyby nic opluwa się demokratyczny rząd, który separuje się od Rosji. Kaprale wołają: Komuno wróć!
avatar
Niech żaje Tow. Stalin... nasze słoneczko i nasza ostoja.

Już słyszę płacz dzieci, jak w Korei po śmireci Kim ir Sena.
Twarz trzeba mieć całe życie, a nie tylko oportunistyczną fasadę, jak chorągiewka zawieje.
Patrioci po pieronie...
avatar
Twarz to więcej niż jej brak,ale pod warunkiem zakochania,bo można zakochać się także w człowieku.Twarz jest często tylko obrazem-zywym lub nie.
avatar
Taka pysiowatość w dosyć marnej cenie:

Liczą się nie słówka, tylko w cenie

c h c e n i e
avatar
Gdy się nie da dźwignąć
Bezmiaru kochania,
Próżne wszelkie gadki,
Słów pustych starania ;(
avatar
Na całe szczęście liryka miłosna NIE JEST /bo być nie może/ już

- dzisiaj?? -

wyżymaczką do wyciskania sentymentalnych łez.

Poczytajmy ubiegłowieczne /dedykowane żonie Basi/ erotyki Wielkiego Niezrozumianego

K. K. Baczyńskiego

by poznać dzisiejszą skalę poetyckich wyzwań na tej

jakżeż karkołomnej

ścieżce
© 2010-2016 by Creative Media