Go to commentsPsina i jego bóg
Text 132 of 246 from volume: Z ATLASEM POCZĘTE
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-07-26
Linguistic correctness
Text quality
Views2336

Psina - to jedyne niebożę

(poza koniem, potem kotem

czy tymi rybkami złotymi może) -

psina jedyna ma realnie swego

Pana prawdziwego,

nie stawia mu wszak świątyni,

nie modli się do niego.

Przeciwnie -

bywa, że nawet czasami

w żarcie go karci,

jak tego Pana z Bogatyni

psinek ten tymi

ostrymi swoimi kłami.


11.02.2012

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Psina w żarcie pana karci,
zaś pan w żarcie psa zaopatruje. Do czasu, aż mu się znudzi.

Pan nie ma psiny, pan ma PSA.
To tylko psina siebie ma,
wtedy gdy Pan ją z domu gna
na zbity pysk.
I taka jest faktu tego przyczyna,
że się pojawia kolejna psina.
avatar
A teraz z zupełnie innej beczki. :)
Bardzo fajnie Emilio, że piszesz wiersze.
Przeczytałem kilka zamieszczonych przez Ciebie ostatnio.
Z dużą przyjemnością.
Pozdrawiam
avatar
Dowcip i humor i poezja,czeka - to trójka najlepszych przyjaciół, człowieka.
© 2010-2016 by Creative Media