Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2017-07-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2680 |
Oni przewalają się grobach
Dobra zmiana to godność. Wartości takie jak honor, wiara, miłość, uczciwość i że nie opuszczą karła aż do śmierci.
Tej wartości sprzeciwia się nurt lewacko-liberalny, ateiści, świnie oderwane od koryta, sodomici, Europa i Szatan. Ale nie tylko. Sprzeciwiają się groby na których wyryte są nazwiska związane nie tylko z Wikipedią, ale historią i kulturą Polski. Wystawię niektóre na widok publiczny, ponieważ być może nie wszyscy wiedzą, że dziś byliby w czołówce gorszego sortu. Wszyscy bez wyjątku.
Zatem przedstawiam w formie serii z broni maszynowej przewalających się w grobach na widok dobrej zmiany, a splamionych śmiertelnymi grzechami:
Rozwiązłość seksualna.
Narkotyki i uzależniania.
Ateizm.
Homoseksualizm.
Zdrada.
Oni nigdy nie poparliby dobrej zmiany:
Serię otwiera Józef Piłsudski swoim słynnym credo: „Religia jest dla ludzi bez rozumu”.
`Sędziów znajdziemy w naszych dzieciach, dzieci nasze, te dorastające obecnie małe główki, które ciekawymi oczkami już teraz na nas spoglądają nieraz z trwogą będą szukać w stronicach historii, gdzie byli ich rodzice.`
Jan Henryk Dąbrowski – mason, bohater hymnu narodowego. Jak można śpiewać hymn na cześć masona, w dodatku napisany przez masona Józefa Wybickiego?
Hugo Kołłątaj – mason, autor tekstu konstytucji 3-go maja.
Stanisław Staszic – ksiądz, mason, wyznawca panslawizmu.
Tadeusz Kościuszko – bohater USA, alkoholik, „Księża będą zawsze wykorzystywać ciemnotę i przesądy ludu. Będą posługiwać się religią jak maską, pod która kryje się obłuda i zbrodniczość ich poczynań”.
Mikołaj Kopernik – znany na całym świecie polski heretyk. Autor „o obrotach sfer niebieskich”. Dzieło znajdowało się na indeksie ksiąg zakazanych aż do roku 1828. Nie ma większej zbrodni niż obalanie dogmatów kościelnych, nieprawdaż?
Maria Konopnicka – postępowa, samodzielna biseksualistka, nie stroniąca od licznych romansów ze znacznie młodszymi mężczyznami. Kultowa autorka dziecięcej literatury. Autorka „Roty”, uwielbiana przez środowiska skupione wokół „Radia Maryja”. Żyła w perwersyjnym związku z Marią Dulębianką, rasową lesbijką.
Adam Mickiewicz – działacz religijny, mistyk. W 1822 roku zainicjowany w stopniu czeladnika do masonerii. W swoich wykładach głosił poglądy jawnie antykatolickie (Wykład IV). Pijak i lowelas, zabalował i spóźnił się na powstanie listopadowe.
Juliusz Słowacki – Balladyna, hasz, morfina.
Stanisław Ignacy Witkiewicz – meskalina, hemoroidy i kląskwa.
Fryderyk Chopin – kompozytor pozostający w bluźnierczym związku z George Sand, prekursorką genderyzmu.
Maria Skłodowska Curie – podwójna noblistka w czasach, kiedy kobiety znajdowały się na prawach dzieci i ryb. Rozwiązła seksualnie, ciałem torowała sobie drogę do kariery. Hańba!
Wisława Szymborska – noblistka flirtująca z komunistyczną władzą.
Bolesław Prus – antyreligijne dzieło „Faraon”, na kanwie którego karierę artystyczną zrobił Jerzy Zelnik, przez całe życie pokutujący potem za udział produkcji Jerzego Kawalerowicza.
Józef Tischner – profesor Papieskiej Akademii Teologicznej. Autor sentencji: „Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda”.
Tadeusz Mazowiecki – pierwszy premier po 1989 roku, wywodzący się z Solidarności – ruchu masońsko-żydowsko-lewacko-liberalnego. Autor „grubej kreski” – odpuszczenia win komunistom.
Czesław Miłosz – noblista. Uroczyście potępiony przez Związek Literatów Polskich. Zdrajca i renegat. Inicjację seksualną przeżył w wieku 15 lub 16 lat, podczas wakacji w Krasnogrudzie, z urodziwą mężatką Ireną, która nudząc się na letnisku spędzała z nim dużo czasu, a wieczorami uczyła tańczyć tango. Czesław Miłosz uważał alkohol i tytoń za niebezpieczne narkotyki. Z trudem po latach odstawił tytoń, alkohol używał umiarkowanie. Jego zdaniem, w porównaniu z nimi, marihuana jest środkiem dość niewinnym, a zawziętość, z jaką w latach 60. XX wieku zwalczały ją władze USA , miała cechy obsesyjne i można ją wyjaśnić tylko poczuciem zagrożenia przez „inne”. Psychodeliki według poety mogły stanowić zapowiedź masowych, demokratycznych środków przeciwko nudzie.
Przekażcie swoim dzieciom, aby miały świadomość jakie owoce wydał w przeszłości polski suweren i jakie wciąż wydaje! A to tylko niektóre z nich…
Była rozwiązła seksualnie? Ty chyba bredzisz. Po tragicznejśmierci jej pierwszego męża, wyszła za mąż za innego naukowca i to wszystko. Nie chce mi się dyskutować nad pozostałymi przypadkami... to tak, jakbym wpadł do szamba inwektyw. Sam się pław w tym wszystkim. Dziwię się, że jeszcze nie wyjechałeś do Niemiec... czytałbyś poezję Goethego,
słuchałbyś Schumana, Beethovena dla Elizy nieorzeszkowej i uczył się z Mein Kampf.
ratings: very good / excellent
Kilka błędów interpunkcyjnych oraz napisałeś z małej litery tytuł dzieła Kopernika, a "nie stroniąca" to jedno słowo.
Zajrzyj do tekstu Owsianki "Powstanie warszawskie".
Tyle patriotyzmu, co teraz mamy, nie było nigdy.
Chyba, że uważasz Komorowskiego za patriotę, jak udekorował medalami przedstawicieli rosyjskich służb sprzątających po katastrofie w Smoleńsku?
To była cholernie "dobra zmiana". Komar golił bociana, a potem była zmiana.
1 godz. temu (14:42)
"Tyle patriotyzmu, co teraz mamy, nie było nigdy".
Ależ sieka! Coś nieprawdopodobnego! Mam o Tobie nie najgorsze zdanie: dysponujesz stosunkowo bogatym zasobem słów i wiedzy oraz potrafisz operować słowem na niezłym poziomie. Dlatego też polemizując z Tobą utwierdzam się w przekonaniu, że w tym kraju ewidentnie żyją dwa narody i jest im bardzo nie po drodze. Nie ma żadnej możliwości uzyskania porozumienia co do kształtu rzeczywistości w jakiej chcielibyśmy żyć. Nie widzę też szans na jakąkolwiek zmianę tego stanu rzeczy w najbliższej przyszłości. Nie liczę na zmianę Twojego stosunku do odmienności światopoglądowej, ale Ty też nie możesz liczyć na zmianę moich poglądów i przekonań. To dotyczy również milionów stojących tam gdzie Ty i milionów stojących tam gdzie ja. Zatem wojna. Na wszystkich możliwych frontach i pod każdą postacią.
Natomiast odnośnie Twoich uwag co do mojego tekstu, to odpowiem, że nie mam nic przeciwko rozwiązłości seksualnej, narkotykom, homoseksualizmowi, wolnomularstwu, lewactwu i liberalizmowi. Wszak pod jednym warunkiem: że zawsze istnieje swoboda wyboru, zaś żaden z wymienionych trendów nie jest obowiązujący. Mało tego, popieram katolicyzm pod warunkiem, że religia nie jest przedmiotem nauczanym w szkołach, lecz prywatnym wyborem dorosłego człowieka. Inaczej ryje łeb niektórym dzieciom i potem wyrastają z nich prawdziwi patrioci katolicy, których dziś faktycznie wydaje się stosunkowo dużo. Choć istnieje jeszcze szereg innych przyczyn tego stanu rzeczy.
Gdyby von Knoedel ubrali Ciebie w kaftan i zamknęli w miejscu odosobnienia z powodu tego co wypisujesz, to ja bym tam poszedł i napierdalał kamieniami, żeby Cię wypuścili.
Daj tylko znać, jeśli coś podobnego Ci się przydarzy i rzeknij: sprawdzam.
Dlatego, że choć jesteśmy światopoglądowo tak różni od siebie, to ja nie widzę żadnego powodu, abyś był z tego prześladowany w jakikolwiek sposób. Nie widzę powodu, dla którego ktoś mógłby Ci kazać zamknąć mordę. Nie widzę powodu, aby nazywać Ciebie kanalią. Nie widzę powodu, aby bronić Tobie dostępu do urzędów i stanowisk. Nie widzę powodu, aby Ci zakazywać czegokolwiek.
Za to Ty widzisz tysiące powodów, dla których ja nie powinienem istnieć, lub przynajmniej nie powinien żyć wśród ludzi. Taka jest pomiędzy nami różnica, a mimo to, a także mimo tego co napisałem, że jest pomiędzy nami wojna, nie chcę abyś w niej poległ. Chcę tylko abyś uznał prawo innych do odmienności światopoglądowej, obyczajowej, do wolności słowa i życia zgodnego z przekonaniami.
Mało tego, uważam, że ludzie tacy jak Ty są potrzebni. Bardziej niż tacy jak ja, choć nie zamierzam się poddać. Ale Ty myśl, co chcesz.
Mamy takie same prawa do wszystkiego, ale jak wiesz, nie ma dwóch prawd. Ty na dnie wiadra szukasz zawsze drugiego dna, podczas gdy ja gaszę pragnienie czystą wodą nabraną z przekonania, że nie ma rządów idealnych i idealnych opcji, dlatego biorę z życia to, co wydaje mi się słuszne i zgodne z moim pojmowaniem rzeczy. Ty, wg mnie, jesteś na tej ciemnej stronie Księżyca, gdzie nie docierają fakty i logiczny tok rozumowania, ale to moje zdanie. Twoje jest z pewnością odmienne. Ja mam dosyć PO, cholernej, wtrącającej się Uni, Makreli i niemieckiej hegemonii. Dopóki tego nie zrozumiesz będziesz po stronie lisów i hien z niemiecko-polskiej CNN. Ja jestem za Polską, jaka by nie była, ale wolną od politycznych szantaży, dla której przynależność unijna nie musi wiązać się z jakimkolwiek serwilizmem wobec państw pierwszej szybkości. Unia niszczy wielobarwną kulturę poszczególnych narodów, islamizuje tereny od wieków zdominowane przez katolicyzm i szykuje nam na siłę laicyzację życia, bo tam, gdzie nie ma wiary, narodowej kultury i tradycji, jest tylko opustoszała pustynia moralno-etyczna, w której możni tego świata rozkręcają kolejne interesy pod pozorem międzynarodowej jedności i równości. To oczywista demagogia. Rozmowa rekina ze szprotką. Za tym kryje się ciężka kasa światowej oligarchii, która stymuluje "niezależnymi" wyborami (Francja)i poprzez specjalne zabiegi psycho-wizerunkowe, mami rozproszone w sobie narody, w których wymiera rdzenna kultura
Europie kilku szybkości, z podziałem na ekonomów i nowoczesny... plebs.
2 godz. temu (18:08)
"Legionie już ci raz pisałem ale widzę,nie dociera
to napiszę raz jeszcze :
Jeśli czujesz się Polakiem a Polska jest twoją Ojczyzną
TO PRZESTAŃ WRESZCIE SIĘ ZGRYWAĆ
i popisywać swoim antypolonizmem , klerofobią i obsesją antypisowską".
Józef Piłsudski, który zdaje się darzony jest jeszcze przez elektorat PiSu względnym szacunkiem, mawiał: "Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy".
Parafrazując, odpowiem Tobie:
Polska wspaniała, ojczyzna wspaniała, polonizm wspaniały, ale ludzie szyldujący dobrą zmianę - mendy, żeby nie określić dosadniej.
Niestety, nie mogę napisać szczerze, co naprawdę myślę o Kaczyńskim, Ziobrze, Błaszczaku, Jakim, Piotrowiczu, Kurskim, Jackowskim, Suskim, Tarczyńskim, bo wówczas czekałby mnie sprawiedliwy wyrok. Taka prawda. Mogę jedynie lawirować, strzykać jadem i próbować wyszydzić, ale nie mogę napisać wprost. Dla wyżej wymienionych nie mam krzty wyrozumienia. Zero. A może nawet mniej niż zero. Kocham ich tak, jak Stanisław Helski kochał Jaruzelskiego.
Nie tylko jestem, ale również czuję się prawdziwym Polakiem i z wielką przyjemnością czytam Twoje teksty, podziwiając bogatą wiedzę, niezwykła erudycję, przeciwstawianie się zaściankowości oraz niezależny ogląd i ocenę rzeczywistości. Nie wszystkich na to stać.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
O byciu Polakiem stanowi obywatelstwo, a nie fantazje jakiś faszyzujących dupków.
"bo większość demokratycznie cały czas jest za tym
co jest teraz i co będzie"
Pieprzysz, jakby to ilość zwolenników stanowiła o racji. Kiedyś większość uważała, że ziemia jest płaska, a mimo to była nie mniej kulista niż dzisiaj. Mylisz też demokrację z ochlokracją.
"przyznaję rację marszałkowi
a parafrazując powiedziałbym nawet :
,,portal wspaniały tylko ludzie szmaty,,"
Mam nadzieję, że równie przyznasz rację słowom marszałka, że religia jest dla ludzi bez rozumu. A na portalu nikt cię nie trzyma i lepiej nie wyzywaj jego użytkowników, bo jeszcze któryś ci odpowie.
ratings: perfect / excellent
Legionie, do Twojego zestawienia mółłbym jeszcze dorzucić kilka nazwisk wspaniałych Polaków, ale wystarczy. Dla katolicko-populistyczno-oszołomsko-narodowych Polaków byliby to "kanalie, zdradzieckie mordy itd.".
Pokiwałem z politowaniem głowę na wpis Knedla czy Arsene, że bez religii katolickiej Polska upadnie, zostanie zagarnięta przez islam i takie tam inne dyrdymały,. jak dla dzieci z piaskownicy. Niech to powie Czechom, Duńczykom, Szwedom i innym nacjom, gdzie ludzi wierzących jest mniej niż niewierzących czy agnostyków - czy czują się zniewoleni bez okowów religii, czy słabo się rozwijają, czy ich narody upadają, czy też przeciwnie - szybciej się rozwijają, czują się wolnymi ludźmi. Po prostu czują, że żyją.
Hardy wie dokładnie, co się dzieje w agnostycznej Szwecji, czy zepsutej Danii i w jeszcze kilku krajach. Mnie wystarczy wywiad z Jerzym Grunwaldem, który po 40 latach wrócił do Polski ze Szwecji i powiedział, że nie da się żyć w islamskiej Szwecji. Nie należy do PiS i ma głęboko w dupie politykę. Ma szwedzkie obywatelstwo i niezły majątek, którego w Szwecji się dorobił. Zatem dalczego wraca do Polski niedemokratycznej, pełnej mlaskaczy i domorosłych Napoleonów? Wystarczy posłuchać na youtubie wywiadu z Grunwaldem. Włos się jeży, co się w Szwecji dzieje, ale Hardy jest dosyć hardy na wiedzę i fakty... zatem zostało tylko kłapanie bez sensu, ale przecież brak sensu, to też sens sam w sobie... oczywiście dla bezsensownych haha
Jednak krążąca wokół Słońca Ziemia [bardziej przemawiająca do wyobraźni] przyćmiła tamto, dokonane przez toruńskiego astronoma nowatorskie odkrycie.
Z kolei Maria Konopnicka - rzekoma Radiowomaryjna poetka, pochowaną została bez księdza. Właśnie za ten jej lesbijski związek z Dulębianką, którego nie chciała się wyrzec [zakaz kościelnego pogrzebu wydał X arbp Józef Bilczewski, metropolita lwowski, nota bene niedawno zaliczony w poczet świętych kk].
Nie mam pojęcia, czy to wszystko prawda, ale jak przeczytałam wasze komentarze, to bliżej mi do legiona, niż do państwa świętoszków. Chyba wyjadę do Danii:-) Lubię seks, co nie wolno?
Statystycznie ujmując, Niemcy uśrednieni licznymi badaniami, osiągają długość penisa w zwodzie - 14,7 cm, czym bardziej na wschód... centymetrów przybywa, zatem zrezygnowałbym z północy na rzecz wschodu, bo czym bardziej na wschód od Odry, tym penis robi się dłuższy, ale przecież wiemy, że długość penisa, to nie wszystko, zważywszy, że strefy erogenne w damskiej waginie sięgają nie dalej, niż 8 cm, zatem może nie Polska i nie Rosja? Może Wietnam i Japonia? Skośne oczy wydłużają pozornie przedmioty... nawet ryż jest jakiś taki skośny, a poza tym jest... ryży. No, chyba, że chodzi o coś naprawdę ekstra... polecam Dominikanę. Tam jest co wziąć w obie dłonie, zważywszy na to, że młodzi chłopcy też mają ponad 14 cm, ale w lodowatej wodzie. Aż strach się bać, jak woda zrobi się cieplejsza. :)
a) reprezentanci Oświecenia niemal bez wyjątku byli członkami masońskich lóż, więc skąd ten rzekomo bolesny skowyt jak u pieska, któremu (niechcący) przydeptano ogon?
b) Kościuszce zdążono przypisać wszystko, nawet homoseksualizm. Teraz jeszcze Legionek mnie poinformował "w temacie" alkoholizmu Naczelnika. Bardzo zresztą w Wieliczce czczonego: chodziłam do podstawowej szkoły im. T. Kościuszki, jest szyb "Kościuszko", Plac Kościuszki, ulica Kościuszki oraz Osiedle Kościuszki. I wszyscy się w tych "przestrzeniach" doskonale orientują.
c) "Pani Wisia" nim dostała Nobla, to pod wpływem swojego męża Adama Włodka flirtowała - wraz z Mrożkami oraz innymi Lemami - ze stalinizmem. Nobel przyszedł kilka dekad później, a swoje lewicowe poglądy zachowała do samej śmierci;
d) George Sand, czyli Aurora Dudevant była feministką, nie genderystką, a jest to zasadnicza różnica.
e) Romantycy byli tacy jacy byli. Pod zresztą przemożnym wpływem filozofii Józefa Marii Hoene-Wrońskiego. Nie tylko polscy; haszem oraz morfiną leczono melancholię, neurastenię i gruźlicę.
f) X Prof. Tischner bardziej się uważał za filozofa niż duchownego; Miłosz mamrał coś o swojej "litewskości", bo taki chciał być oryginalny.
g) "Faraon" nigdy nie był uważany za antyreligijne dzieło... Historię Psujaczka drukowały nawet dewocyjne wydawnictwa dydaktyczne.
Widzę Legionku, że Ci wysycha akwenik inwencji ;-) dlatego piszesz, aby mazać, a zamiast z procy, to strzelasz sobie palcami.
:-)))
4 dni temu (2017-07-30 14:42)
„A skąd Ty wiesz, Legion, żeby nie poparli? Ty mówisz głosem zmarłych i głosami dobrej zmiany. Masz jakieś preferencje w Hadesie, czy w PiSie?”
To proste: wszyscy wyżej wymienieni byli wielkimi i wolnymi ludźmi. Stąd wiem, żeby nie poparli dobrej zmiany. Bardzo mi przykro, ale wielkość nie popiera chowu wsobnego, ciasnoty umysłowej i nikczemności. Wielkość nie popiera lumpiarstwa, czemu dowód dała nawet profesor Staniszkis – wieloletnia zwolenniczka tej charakterystycznej ikry, woli, które lumpiarstwo na szczyt jednak wyniosły. Wielkość nie popiera bolszewizmu, ani fantastycznych wspólnot wyrosłych na patologiach, czemu dowody dawali wielcy artyści z czasów PRL. Tako nie popierają i dziś. Gołym okiem widać to po zachowaniu kasty prawników sprzeciwiającym się odebraniu niezależności sędziowskiej. Widać to po zachowaniu artystów i tzw. kwestii festiwalu w Opolu. Widać to po zachowaniu elit, generalnie.
Sir-Theodor-von-Knoedel
2 dni temu (2017-07-31 20:34)
„Cóż, takich kłapiących po próżnicy pelikanów z dużymi wolami, jest jednak pod dostatkiem.
Hardy wie dokładnie, co się dzieje w agnostycznej Szwecji, czy zepsutej Danii i w jeszcze kilku krajach. Mnie wystarczy wywiad z Jerzym Grunwaldem, który po 40 latach wrócił do Polski ze Szwecji i powiedział, że nie da się żyć w islamskiej Szwecji. Nie należy do PiS i ma głęboko w dupie politykę. Ma szwedzkie obywatelstwo i niezły majątek, którego w Szwecji się dorobił. Zatem dalczego wraca do Polski niedemokratycznej, pełnej mlaskaczy i domorosłych Napoleonów? Wystarczy posłuchać na youtubie wywiadu z Grunwaldem. Włos się jeży, co się w Szwecji dzieje, ale Hardy jest dosyć hardy na wiedzę i fakty... zatem zostało tylko kłapanie bez sensu, ale przecież brak sensu, to też sens sam w sobie... oczywiście dla bezsensownych haha ``
No tak, Szwedzi na pewno woleliby być obywatelami Polski, tu żyć i tu pracować, ale też nie od dziś wiadomo, że od bogactwa przewala
Sir-Theodor-von-Knoedel
3 dni temu (2017-07-30 17:55)
„
No właśnie, Legion... i tutaj jest problem. Każesz mi uznać prawa do światopoglądu, których sam nie przestrzegasz. Łapiesz jak wróbel wodę... wszystkie słowa Prezesa o mordach i kanaliach, a zapominasz ile razy wymiotowałeś na Prezesa inwektywami, przy których prawo do odmiennego światopoglądu jawią się, jak judaszowe srebrniki.
Unia niszczy wielobarwną kulturę poszczególnych narodów, islamizuje tereny od wieków zdominowane przez katolicyzm i szykuje nam na siłę laicyzację życia, bo tam, gdzie nie ma wiary, narodowej kultury i tradycji, jest tylko opustoszała pustynia moralno-etyczna, w której możni tego świata rozkręcają kolejne interesy pod pozorem międzynarodowej jedności i równości. To oczywista demagogia”.
Już kiedyś o tym pisałem, że różnica pomiędzy mną a Kaczyńskim jest taka, że nie ja mam wpływu na rzeczywistość w jakiej żyje Kaczyński, lecz Kaczyński ma wpływ na to w jakiej rzeczywistości żyję ja. A mnie się ona nie podoba. Zatem to nie ja staję na świeczniku, by urągać ludziom, którzy nie chcą dać się spętać, lecz tam stoi Kaczyński. Nijak się mają moje wobec niego inwektywy do jego inwektywy zbiorowej, która nie tylko mnie dotyka, a miliony obywateli. Ja mam prawo do inwektyw, on nie ma, ale chętnie zamienię z nim miejsca. Kapujesz von Knoedel? Miara. Poza tym Kaczyński to bożek jakiś, że go nie można dotknąć? Cześć mu się należy i chwała, bo lumpy tak chcą?
Co do katolicyzmu, to nie będę się rozwodził, ale przypomnę wypowiedzieć byłego wicepremiera Henryka Goryszewskiego, między innymi
Otóż ja twierdzę, że jeśli Polacy będą bogaci, to katolicyzm nie będzie już taki ważny.
befana_di_campi
2 dni temu (2017-08-01 00:48)
Legionek nie byłby Legionkiem, gdyby pewnych kwestii nie potraktował "po łebkach". I dalej:
a) reprezentanci Oświecenia niemal bez wyjątku byli członkami masońskich lóż, więc skąd ten rzekomo bolesny skowyt jak u pieska, któremu (niechcący) przydeptano ogon?
b) Kościuszce zdążono przypisać wszystko, nawet homoseksualizm. Teraz jeszcze Legionek mnie poinformował "w temacie" alkoholizmu Naczelnika. Bardzo zresztą w Wieliczce czczonego: chodziłam do podstawowej szkoły im. T. Kościuszki, jest szyb "Kościuszko", Plac Kościuszki, ulica Kościuszki oraz Osiedle Kościuszki. I wszyscy się w tych "przestrzeniach" doskonale orientują.
c) "Pani Wisia" nim dostała Nobla, to pod wpływem swojego męża Adama Włodka flirtowała - wraz z Mrożkami oraz innymi Lemami - ze stalinizmem. Nobel przyszedł kilka dekad później, a swoje lewicowe poglądy zachowała do samej śmierci;
d) George Sand, czyli Aurora Dudevant była feministką, nie genderystką, a jest to zasadnicza różnica.
e) Romantycy byli tacy jacy byli. Pod zresztą przemożnym wpływem filozofii Józefa Marii Hoene-Wrońskiego. Nie tylko polscy; haszem oraz morfiną leczono melancholię, neurastenię i gruźlicę.
f) X Prof. Tischner bardziej się uważał za filozo
g) "Faraon" nigdy nie był uważany za antyreligijne dzieło... Historię Psujaczka drukowały nawet dewocyjne wydawnictwa dydaktyczne.
Widzę Legionku, że Ci wysycha akwenik inwencji ;-) dlatego piszesz, aby mazać, a zamiast z procy, to strzelasz sobie palcami.
Zgadza się: po łebkach, co też zapowiedziałem jako serię pocisków z broni maszynowej we wstępie. A czego się Befana spodziewa? Mam napisać leksykon biograficznych smaczków najwybitniejszych postaci w historii polskiego plemienia? O to chodzi? W sumie takie coś byłoby niezwykle poczytne i przyniosłoby mi niewątpliwie sławę. Szczególnie dzieci by się zaczytywały i potem brechtałyby się na lekcjach. Chcesz by tak się stało, Befano? Zaprawdę powiadam Tobie: wreszcie ktoś tak uczyni!
George Sand w istocie rzeczy była feministką, ale czymże są przebieranki w męskie fatałaszki i sprzeniewierzenie się własnej płci, jeśli nie genderyzmem?
Bardzo się cieszę, że dostrzegasz, iż oświecenie było masońskie. To wolnomularze przynieśli kaganek oświaty i próbowali ucywilizować zdziczałe plemię. To wolnomularze światłem.
Narkotyki były dawniej powszechne, zaczęły szkodzić i stały się złem, kiedy wzięły się za nie niższe warstwy społeczne.
Znaczy się „Pani Wisia” zmarła w grzechu śmiertelnym i na piotrowej łączce się wypasać nie będzie, co? Zresztą ponownie jak Religa i inni, którzy się nie patyczkowali z bogami, bo sami nimi byli, co?
Faraon – powieść historyczna Bolesława Prusa, ukończona w maju 1895 roku. Publikowana w odcinkach w "Tygodniku Ilustrowanym" od października 1895 roku. Akcja utworu rozgrywa się w Starożytnym Egipcie i opowiada o losach młodego faraona, Ramzesa XIII, próbującego poznać mechanizmy zarządzania państwe
ratings: perfect / excellent
Podobno dzisiaj żyje w Polsce ok 600 masonów, a jednym z nich na pewno był i może nadal jest Jan Olszewski.
"W latach 1956–1962 należał do Klubu Krzywego Koła, od 1958 do 1961 wchodził w skład zarządu tego klubu. Po rozwiązaniu tej organizacji uczestniczył w spotkaniach u Jana Józefa Lipskiego. Według pracy Ludwika Hassa Jan Olszewski został przyjęty do wolnomularstwa 1 maja 1962 w niezależnej loży „Kopernik” w Warszawie. W loży tej nadano mu w 1964 stopień mistrza, później miał być drugim dozorcą, mówcą i wielkim przysposobicielem Wielkiej Loży Narodowej Polski[1]. Jan Olszewski w wywiadzie-rzece Prosto w oczy twierdził, że reaktywowana loża „Kopernik” służyła jedynie jako kamuflaż dla kontynuowania pewnych wątków działalności Klubu Krzywego Koła w konspiracji[2]."
.
Bijemy się dzisiaj o coś, co już za dekadę nie będzie funta kłaków warte.
"Nic stałego pod tem Słońcem gorejącem"
co lepsze:
STARE - czy NOWE?
Stare zawsze jest lepsze dla /duchem/ starych, skostniałych, zasklepionych w coraz bardziej wyidealizowanej, bezgrzesznej i świętej przeszłości
a nowe lepsze dla /duchem/ młodych, wolnych od wczorajszych obciążeń, otwartych na nowoczesny i nowatorski świat oraz na wszystkich ludzi /jacy by nie byli i skąd by nie przyszli/, otwartych na przyszłość.
Jak mielibyśmy się wzajem porozumieć, skoro każdy z nas patrzy i kłoni w całkiem inną stronę??