Text 43 of 44 from volume: Kadry z życia
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-08-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1700 |
Ciepła woda, miękki piasek- pieści stopy.
Fala wody zmienia się w kalejdoskopy.
Zimna bryza, żarem zgrzane ciała chłodzi,
więc i upał plażowiczom nie zaszkodzi.
Otchłań wody oceanu wzywa w głębie,
ale głowa się odwraca w inne kręgi
horyzontu, gdzie nieprzebrany ludzi tłum,
istna wieża Babel, odmienny głosów szum.
Niepotrzebne namioty i parawany,
(Ekwipunek bardzo w Polsce forowany.)
tylko chronią ich przed żarem parasole,
które są jakoby plażowe busole.
Nikt tu nie strzeże swojej prywatności,
nie wstydzi się wieku ani otyłości.
Wszyscy otwarci, asertywni i szczerzy,
korzystają z wakacji danych młodzieży.
ratings: very good / very good
ratings: perfect / excellent
Dzisiaj żeby zobaczyć, czym jest polska otwartość, trzeba polecieć aż za Atlantyk.
ratings: perfect / excellent
ratings: very good / good
Pzdr.
-cieszyć się z uroków życia,
-nie zwracać uwagi na wygląd, wiek i pochodzenie,
-być otwartym dla innych, nie izolować się itp.