Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-08-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1997 |
oto jest oda do psa
który pieskie życie ma
rodzi się w psim miocie
w dzieciństwie śpi przy kocie
nie dla niego kiełbasa
je od sasa do lasa
co tam spadnie ze stołu
w miskę bez protokołu
głodny przez całe życie
wolności pragnie skrycie
ale w domu niewoli
mimo strapień niedoli
zawsze wierny panu jest
bez powodu taki pies
pan docenia wierność psa
i nie czyni jemu zła
i nie wiesza na nim psów
i nie szczerzy swoich kłów
kija nie znajduje gdy
zbyt frywolne będą psy
czasem wkurzy pana los
huknie całujże mnie w nos
będzie potem jak pies zły
mogą mu wyrosnąć kły
wsłuchany w zew natury
odejdzie od kultury
we francuskich piesków tle
czułby się naprawdę źle
będzie wolał zejść na psy
co na karku mają łby
gdy poczuje w sobie psa
dobra dotknie no i zła
nim mu przejdzie cała złość
niech odwiedzi go ten gość
ów diogenes z beczki grek
nie pies przecież ale człek
wiedział dobrze jak chce żyć
by cynikiem w życiu być
aleksandra króla znał
radę mu niejedną dał
oto oda jest do psa
co człowieka w sobie ma
i po ludzku żyje ten
który zwie się psem
ratings: perfect / very good
Cały wiersz napisany jest siedmiozgłoskowcem, ale w dwóch wersach jest od tego odstępstwo. Można temu zapobiec, dodając odpowiednio do tych wersów jedną i dwie zgłoski.
Wersowi: "rodzi się w psim miocie" nadałbym brzmienie: "bo się rodzi w psim miocie".
Wersowi: "który zwie się psem" proponuję nadać brzmienie: "który ciągle zwie się psem".
ratings: perfect / excellent
Także wolności od wszelkich ograniczeń, a takie hasła głosili cynicy, których sztandarową postacią był nieśmiertelny Diogenes (ten z beczką) zwany Psem.
I wszystko to JEST tutaj jak na widelcu w tej pięknej liryce filozoficznej