Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-10-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2110 |
- Powiedz, że nie kochasz.
- Powiem.
- Więc?
- Nie kocham cię w dzień. I kiedy śpię.
- W stringach, nago i w piżamie.
Nawet wtedy, gdy mnie macasz w bramie.
W chruśniaku, na derce i na wrzosie.
A szczególnie, kiedy dłubiesz w nosie.
Kiedy pochrapujesz na bezdechu.
Lub gdy się usmarkasz ze śmiechu.
Nawet wtedy, kiedy puszczasz bąki.
I do omleta dodajesz mąki.
I gdy boso człapiesz haluksami.
W fałdach na plecach i pod piersiami.
A również w kaloszach, na spacerze.
I jak wiercisz tyłkiem na rowerze.
I wiosną, kiedy strzelam do gołębi.
- A latem też nie kochasz?
- Latem mnie ziębisz.
- A jesienią, kiedy liście więdną?
- Nawet gdy sapiesz nade mną.
- A gdy zima roziskrzy nam pola?
- Nie rusza mnie nawet perspektywa gola.
Lubię siedzieć przy oknie. Z lornetką.
Śnieg. Flaszka. A ja setka za setką.
ratings: perfect / excellent
:-D :-D :-D
ratings: perfect / excellent
A ta ostatnia?
Ni wtedy, kiedy palec
Rozjechał tobie walec,
Ni wówczas, gdy w kawale
Witz gubisz prawie stale,
Ni potem, ani przedtem... ale??
I od wiosny tak odrębną,
Gdy jesienią liście więdną,
Gdy tak sapiesz se nade mną,
Ręce, serce tylko ziębną ;(
ratings: perfect / excellent
W lutym kwitnie gruska.
Kochom babe ji maluska,
Co sie nom psyrodzieł,
Gdym na saksy chodzieł.