Text 2 of 32 from volume: ja
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-11-04 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1486 |
co jeśli noc też potrzebuje kawy
obdarzając ciepłą pościelą i pocałunkiem Morfeusza
walczy żeby nie zasnąć
nieustanne zmęczenie oczu
odbija się echem
w migotaniu gwiazd
tak łatwo oskarżyć o zło
bo przecież więcej zbrodni
wyłania się z mroku
a to my
jesteśmy słabo widzący w świetle
dziś zostawiłem na parapecie
filiżankę i ciasteczko
taka nowa stawka godzinowa
Serdeczności
ratings: perfect / excellent
Trochę mi zgrzytnął drugi wers, bo w pierwszym mowa o nocy, która potrzebuje kawy (żeby nie zasnąć), a w drugim obdarza (kogoś?) ciepła pościelą i pocałunkiem Morfeusza.
Spać, nie spać? Moim zdaniem można zrezygnować z drugiego wersu, albo go zapisać w inny sposób.
Zastanawiałam się też, jak to jest z tym echem, odbijającym się w migotaniu gwiazd. Mrugamy ze zmęczenia oczami, gwiazdy migotają. Bardzo udane porównanie. Ale z tym echem - dodajesz zmysł słuchu, trochę to myli.
Druga i trzecia część wiersza bardzo mi się podoba.
A rozpisałam się nie dlatego, żeby sprawić ci przykrość, ale chodziło mi o nasze dążenie w pisaniu do ideału.
Co do echa migoczących gwiazd. Hmm nie wiem, może rzeczywiście trochę przedobrzyłem. Chodziło mi o to, że gwiazdy będące stałymi towarzyszkami nocy, tak samo jak ona mrugają ze zmęczenia. Dlatego to echo, że to zmęczenie się odbija zarówno w nocy, jak i w gwiazdach ;) ale może to przekombinowane trochę jest.
Dziękuję za rady i sugestię ;)
Lubię konstruktywną krytykę ;)
ratings: perfect / excellent
tak łatwo oskarżyć o zło
bo przecież więcej zbrodni
wyłania się z mroku
a to my
jesteśmy słabo widzący w świetle
i rozumiemy już, że - niestety, niestety - w zwielokrotnionych ilościach (bo także za dnia) owo zło szerzy się na okrągło przez 24h/dobę, 30 dni/miesiąc oraz 365 dni/rok
ergo: od tysiącleci - z prawem Hammurabiego czy bez, z tablicami Mojżesza czy bez, z kodeksem Klejstenesa czy bez, z prawami Murphy`ego czy bez - nie ma na to od zawsze na zawsze żadnego panaceum.
Ż-A-D-N-E-G-O
Z-Ł-O Ś-Ę SZ-E-RZ-Y
dziś zostawiłem na parapecie
filiżankę /z kawą?/ i ciasteczko
taka nowa stawka godzinowa
Wynalazek szarej strefy jednak - od tysiącleci wszak świetnie znany - w niczym świata nie zmienił na lepsze.
Doskonały hymn na cześć odwiecznego snu (patrz tytuł)