Dowcipnie, uszczypliwie i mądrze. Jak to we fraszkach i satyrach.
(Trochę mi brakuje znaków interpunkcyjnych, ale to decyzja autora).

Nie wiem, czy słusznie, ale nie odczytałam w tym wierszu pogardy dla wszystkich limeryków.
Jeśli tak, to zostawiłabym ten wiersz bez komentarza.

Są na świecie rzeczy o których nie śniło się nawet filozofom, więc mnie to nie zaskakuje.

Droga lilly, pogarda to bardzo mocne i bardzo pejoratywne uczucie, którego staram się unikać w moim życiu.

Nie mam nic przeciwko limerykom, jeśli są zabawne, inteligentne i z polotem. Mogą być nawet sprośne, ale tak podane, że soczystość rozpływa się w satyrze.

Moje poczucie humoru to wyłącznie moja indywidualna wizytówka.

Dziękuję (lilly, optymisto)za zrozumienie i pozytywne przyjęcie, które bardzo mnie zaskoczyło, stąd i większa przyjemność po mojej stronie.

Serdeczności

Uśmiać się można z tych minusów przy komentarzach. Oberwało mi się i za pierwszy, i za drugi, chociaż różne w nim mam zdanie.
Jeśli się pomyśli, że użyłam słowa "pogarda" w sensie "nie gardzisz limerykami" albo "nie masz w pogardzie limeryków", to chyba, w potocznym sensie, nie wydaje się to słowo takie mocne. W każdym razie nie było to moim zamiarem.

Nie oceniam komentarzy cyferkami (w kominiarce można się udusić), toteż niewiele mnie obchodzi, kto się tym podnieca.

Oberwało Ci się za pobłażliwość pt. "Dowcipnie, uszczypliwie i mądrze"

toś mnie zwichnął rozkulbaczył
Mickiewiczu - na mnie pora
w tępym kotle tępa strawa
nie postradaj tam jęzora