Go to commentsgranice które dają wolność
Text 58 of 45 from volume: 1001 drobiazgów
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2017-11-14
Linguistic correctness
Text quality
Views1891

wieczorem

kiedy sny

zaczynasz układać

między cierniami mojej twarzy

odlatuję

przez dziurę w obłoku

z nadzieją na brak czasu

bezkresu wszechświata

poznania w tobie


regularny jak kometa

wracam tą samą orbitą

muszę uszanować granicę świata

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękny, bardo poetycki wiersz. Jakoś do całości trochę nie pasuje mi słowo "dziura". Nie mam gotowej podpowiedzi, ale być może warto pomyśleć nad synonimem.
avatar
Sekwencji "wieczorem - cierniami - przez dziurę - brak - bezkresu - regularny - wracam - orbitą - granice" nie sposób zastąpić żadnym innym wariantem. Tak MUSI zostać.

Myśl o szacunku dla wszelkich granic świata głęboko humanistyczna.
avatar
Dziękuję za ślady zainteresowania.
avatar
Łaknienie wolnej od wszelkich przymusów /w tym od codziennego obowiązku/ wolności

j e s t okropną /z Czesia czapki/ dziecinadą

;(

Już sama twoja fizjologia stwarza kupę twoich całodobowych starań

/od talerza po sedes i jeszcze daleko dalej/

Chcesz wolności?
L I - T O Ś - C I !
avatar
regularny jak kometa
wracam tą samą orbitą

(patrz konkluzja)

Czym - jeśli nie przejawem ciężkiej nierozerwalnej grawitacji - jest więź z domem, z rodziną, z ojcowizną

??

I dlaczego Polonia tak kocha piosenki nad Wisłą i piasek Mazowsza
© 2010-2016 by Creative Media