Rozar z większym lub mniejszym powodzeniem " publixo-literackim" nie pierwszy raz odważnie i tym razem nazywa rzeczy po imieniu. Gratuluję!

Rozarze, to jest poetycki koszmar. Naprawdę tego nie czujesz?

Koszmar to świadomość postsowiecka

A niedostrzeganie koszmaru to świadomość prostacka.

I tu się zgadzamy :-)

Bycie antykomunistą nie dowodzi, że jest się patriotą, podobnie jak automatycznie nie jest się idiotą.
Jak już pisałem, treść koszmarna, a język ubogi i niepoprawny.
Nie "był nazista", a "był nazistą".
Nie "tez", a "też".

W oko "współczesnego" świata, włożyliśmy kij a na nim dumnie powiewa, biało czerwona flaga .

To są takie wyzwiska, tej właściwości użytkowej, jak te, które widzę na ścianach w okolicy. Jak panna jest cnotliwa, to w tagach jest opisywana jako kurwa - ze złośliwości, z zemsty. I poetycko: daje dupy za talerz zupy.Nie udało się? To obrazimy, obrzucimy błotem.
Wiersz taki sobie, ale dobrze oddaje dyskurs w radzie Europy.

No, można być nazistą. Dziesiątki, jeśli nie setki milionów ludzi na całym świecie byli lub są nazistami. Nazizm jest ideologią totalitarną, którą w skrócie można zdefiniować: "moja nacja ponad wszystko". Ponad inne nacje. Ale najpierw porządek w mojej nacji, bo przecież nie wszyscy krajanie są nazistami, a muszą być wszyscy jeśli ma być wola moja. Tak więc, co ja mam przeciwko rodakom, którzy nazistami nie są? Dawniej Cyklon B, w najlepszym razie rehabilitację w Dachau, a dziś?

Ale mnie nie spalą, sam to zrobię, kiedy im się powiedzie, na znak, że nigdy nie mieli i nie będą mieli władzy nade mną. Po prostu im ucieknę, tak jak uciekali posiadacze ampułek z cyjankiem na Pawiaku.

Patriotyzm to przede wszystkim, szacunek do ojczystego języka! Twoja poezja to nie koszmar, to plugawienie tegoż języka.

Arsene, a ty jesteś ohydny nie tylko w swoich gniotach i zaczepkach, ale w całości.

Tak mam że muszę zapisać bo przepadnie- a na korektę nie ma czasu - bo już wychodzę . Potem są komentarze i już nie można poprawić . A komentarze są świadectwem i powinny zostać .
Wierszyk jest dobry - należny go odpowiednio przeczytać.
Na poziomie doraźnego komentarza nie jest zły a na pewno trafny.

Całość sporu przebiega poprzez pryzmat polityczno-hirotyczny.
I tu hipokryzja się przelewa .
Janko - nie dotknęła cię ,,koszmarność" ale dość sprawna riposta na obecną nagonkę -,,naziści , faszyści"
Marcinie - muszę ci to powiedzieć choć lubię twoje wiersze - Martin - Marcin itp. Czy ta przeróbka i to własnego imienia nie jest profanacją języka ojczystego ?

Polecam komentarze Arsene - są wyważone i trafne mimo ostrego hejtu .
Mam nadzieję że z czasem pogadamy swobodniej.

"Polscy naziści" (patrz nagłówek) to przykład sztandarowy gatunku poetyckiego zwanego politwierszem, wierszem zaangażowanym, w kompletnie innej rzeczywistości politycznej co prawda niż ta kiedyś za górami, za lasami, za siedmioma rzekami, ale z tym samym, co wszędzie i zawsze przekazem:

My jesteśmy prześladowani/etykietowani/stygmatyzowani,
a wy jesteście prześladujący/etykietujący/stygmatyzujący.

W tej narracji NIE MA nikogo, kto nie byłby wtłoczony w jakąś szufladę.

Segregowanie ludzi na białych, zielonych, faszystów, czerwonych, czerwonoczarnych (Zambo), białoczerwonych (Metysi), białoczarnych (Mulaci), tęczowych, na lepszych i gorszych, na siakich, takich i owakich jest w dzisiejszym cywilizowanym wolnym i demokratycznym unijnym świecie konstytucyjnie zabronione

Wszyscy jesteśmy patriotami (patrz finalne wersy)

Wszyscy co do jednego

Nie zgadzam się
Patryjotyzm niesie pewną postawę i zasady.
Ci którzy nazywają patryiotów nazistami nie mogą nosić tego miana . Logika wyklucza też komunistów , kosmopolitów lub inne nacje (choć z zastrzeżeniami).