Author | |
Genre | adventure |
Form | prose |
Date added | 2017-12-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1831 |
LOKATA
Kiedy ojciec umarł, matka podzieliła jego oszczędności między mnie i brata. Było tego 500 dolarów. Co zrobić z 250 dolarami? Duperelna sumka, która trzymana w kieszeni szybko by się rozeszła, rozpłynęła, znikła. A – pomyślałem – wpłacę sobie gdzieś do banku, niech leżą, obrastają procentami, czekają na swój czas.
W Kielcach największe skupienie banków jest na deptaku, na ulicy Sienkiewicza. Po pracy skorumpowałem kilkuletnią córkę jakimiś smakołykami i wyruszyłem z nią na poszukiwanie odpowiedniego banku. Nie kierowałem się wysokością oferowanych procentów i innymi „atrakcyjnymi” warunkami. Nie, mając ze sobą kilkuletnie dziecko chciałem znaleźć taką placówkę, gdzie nie ma kolejek, bo takie ludziki szybko się nudzą i skutecznie utrudniają załatwianie spraw tego rodzaju. No i idziemy: tu kolejka, tam kolejka, a więc perspektywa spędzenia w banku co najmniej godziny. Doroślak jest taką sytuacją zmęczony, a dziecko dostaje szału.
I wreszcie jest: Bank Ochrony Środowiska, a w środku nikogo. W domyśle: nieprzyjazne warunki oferują potencjalnym klientom. Ale mnie chodzi o czas, zyski tu nie grają roli. Da się – lokata avista, bo tak małą sumę tylko na takich warunkach da się tam ulokować. Na pół procenta. Oddaję im moją kasę.
A potem przyszedł taki kiepski dla mnie czas, kiedy potrzebowałem kasy. Pomysł: zlikwidować tę lokatę w BOŚ. Idę tam i czeka na mnie niespodzianka. Czy zostałem poinformowany o wprowadzonej kilka miesięcy temu opłacie za prowadzenie konta? A w życiu! No to jest taka opłata, zarazem kilkakrotnie przewyższająca oprocentowanie towarzyszące lokacie. No i z moich 250 baksów zostało już tylko 245 z małą górką. Biorę to, co mi zostało i wychodzę. Sami wiecie jak nastawiony do banku. I jakie rdzennie polskie słowa mi się cisną pod jego adresem.
Kiedy już idę do domu przychodzi mi na myśl, że ciekawe co stało by się, gdybym je tam zostawił? I poczekał jeszcze rok, może trzy. Oczywiście wiem, co by było, ale ciekawi mnie to, jak bank by to umotywował? Że miałem lokatę – bo tak by to było – a nagle mam dług wobec banku, bo opłata za prowadzenie tego konta avista zeżarła moje pieniądze i jeszcze wygenerowała zaległości płatnicze.
Gangsterka w zgodzie z prawem.
ratings: perfect / excellent
Młodzi mają dzisiaj strasznie pod górę