Text 82 of 213 from volume: międzyczas
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-12-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1725 |
i mało co bym się zakochał
bo było przecież warto
pod każdym względem
rozebrać cię do naga
lecz zanim padło jedno słowo
kończyłaś wchodzić na mnie
nie mogłem czekać
tonąłem jak nóż w wodzie
oczy mi zaszły piersiami
i miałem wrażenie
że wybrać nie sposób
dwie tak podobne do siebie
stałem dość długo choć leżąc
a nawet bym przysiągł
bo nie liczyłem
ile obiegłaś stadionów
ratings: perfect / excellent
a. z usportowioną Nią na wszystkich nie policzonych stadionach w obiegu z trzema tysiącami płotek/co płotek/przez płotki w roli lirycznej "ty", z "Nożem w wodzie" Polańskiego i
b. w zamyśle wyraźnym erotykiem pełnym piersi na wysokości oczu, co zaszły bynajmniej nie łzami oraz
c. wesołym podtekstem co trzeci wyraz.
W powodzi taniej literatury seksualno-sentymentalnej WŁASNA trudna, wąska na 4 stopy ścieżka
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent