Mężczyźni ponoć widzą TYLKO oczami. To rodzaj ułomności.

Kolejny raz dziękuję ci Auroro za wizytę i dogłębną analizę. Bardzo przyjemnie czyta się Twoje komentarze. Emilio, nie wiem czy się zgodzę z Twoją tezą. Ja potrafię dostrzec również coś więcej niż fizyczność i myślę, że wielu mężczyzn posiada taką umiejętność. Fakt faktem, ale jednak zwracam przede wszystkim uwagę na wygląd, więc poniekąd masz rację. Dlatego tytułem chciałem zwrócić uwagę też na relację kobiety w tym wierszu. W utworze przemawia mężczyzna, z czysto męskiego punktu widzenia. Dlatego chciałem zwrócić uwagę na moment wybierania ubioru przez kobietę na to spotkanie. Przecież ona też ma swoje uczucia. A to, że zakłada swoją najlepszą sukienkę też nie jest bez znaczenia. Pozdrawiam ;)

Cześć, BeNek. Piękno i smutek - "ostatnie niewidzenie".

Błękit, rozpuszczone włosy, brak zegarka (jego napędu - baterii). Bajka37

dziękuję za wizytę ;)

Kobiety z kolei - dla przeciwwagi - słyszą JEDYNIE uszami. To też jakaś forma kalectwa.

"Z prochu powstałeś..." /Rdz 3,19/

Jeśli masz kłopoty z wybraniem sukienki (patrz tytuł), to JAKI BIG PROBLEM BĘDZIESZ MIEĆ Z WYBOREM WŁAŚCIWEGO PARTNERA, Z WYBOREM KIERUNKU STUDIÓW, MIEJSCA PRACY, WŁASNEJ DROGI ŻYCIOWEJ??

Ironiczny podtekst tego pięknego wiersza czytać trzeba między MIĘDZY jego wersami

nie chcę widzieć oczu
w ciszy więcej się rozumie

(patrz finalna strofa)

Dużo się /widzi i/ rozumie z dystansu