Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-12-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1781 |
Dramat ślizucha
Gdzie żeś tak pędził? Do piekła? Do nieba?
Zdążyłeś na śmierć, skończyłeś na drzewach.
Było szaleństwo, taniec, śpiew muzyka,
teraz się wieko nad tobą zamyka.
Nic już ze sobą w zaświaty nie weźmiesz,
na sopel lodu przemarzniesz i sczeźniesz.
Próżno groch sypać, darme gorzkie żale,
obrócisz się w proch, zjedzą cię robale.
Ucztować zaczną, jeszcze nie wystygniesz,
białe i tłuste ślizuchy obrzydłe.
Najpierw smród, odór i nieludzki fetor,
wszelkiej godności, ech*, postawią weto.
Po prostu brakło słów, żeby wyrazić
nieład, tę pustkę, Boga nie obrazić.
Cóż za bezczelny śmierci zgiełk w... nicości.
Wieczny sen ducha, połyskują kości.
Obszar ślizucha: dramat bezradności,
ślepej i głuchej, aż zbiera na mdłości.
*Zamiast `ech` może być ` wnet`. Wówczas trzeba usunąć wtręt.
ratings: very good / excellent
Ponadto należy wstawić przecinek przed: muzyka.
ratings: perfect / excellent