Wierszyk wstawiam ponownie po małych zmianach oraz poprawieniu błędu z ,,ó”
Moi oponenci Janko i Leo wydrukowali ten wierszyk i skakali po nim z radości , cieszę się że tyle szczęścia im sprawiła moja pomyłka

Nie potrafię zrozumieć słowa: baratu.

W czasach politycznej walki postaw ideowo-osobowych, między być niewolnikiem czy obywatelem, dobrze jest postrzegać kpiny i żarty jako komplementy cymbałów. Zdrowiej wtedy na tratwie zwanej Ojczyzna.

Uzupełnię tylko jeszcze mój wcześniejszy komentarz linkiem:https://wpolityce.pl/polityka/375175-szczerosc-godna-pochwaly-niemiecki-komisarz-nie-mozna-zmniejszyc-dotacji-dla-polski-bo-te-pieniadze-ida-do-niemieckich-firm

Niestety ale przyłapany na złośliwościach i przykrościach -
Jako był :-)

Na postawienie mnie w jednym rzędzie z Mistrzem jeszcze nie zasłużyłem, ale bardzo mnie to dopinguje do pracy nad sobą. Panie Myszak, wyjaśniam, że to arsen po rosyjsku, jako interpunkcyjny nieuk jak do tej pory komentowanie Pana dzieł zostawiałem bardziej uczonym, ale Pana komplement mi daje zachętę. Życzę dalszej twórczej weny.

Nowa Europa CHRZEŚCIJAŃSKA!!!

Jedna pomyłka

Jasne, kończę bo ktoś puka do drzwi. K... Mać, Błaszczak.

To moja wina - ten ,,mistrz" przeważył i doniosłem.

Zjednoczona Europa w swych dalekosiężnych planach jak USA ma być docelowo federacją wolnych, demokratycznie zarządzanych republik-stanów.

Przypominam: res publica - z łaciny to na nasze Rzeczpospolita. Dzisiaj niepodległy kraj w ramach struktur UE i NATO.

O to walczyliśmy - czy nie o to?

Nabuzowana, pełna agresji i judzenia retoryka, proponowana przez Autora, jest zakładaniem dynamitu pod podwaliny tego, co mamy TU i TERAZ

Bierz i pij
A jak nie to kij

(vide ostatnie linijki)

I co dalej??

Wojna domowa jak w Niemczech? Jak w Rosji? W Hiszpanii? W Grecji? W Jugosławii?!

Ile trupów ci, człowieku, jeszcze potrzeba, byś mógł cieszyć się wolnością, pokojem - i spokojem??

Jakie trupy? Poco dzieci straszyć kominiarzem? Są takie specjalne ciuszki i do roboty złodzieje. Do roboty, aż wam kraść się odechce.

Puk puk
To ja
Twój wróg /rodz. męski/

Dałem /rodz. męskoosobowy/
Bratu twemu nóż
Jest tuż tuż
Już otworzył drzwi
Wierzy bardziej MNIE niż TOBIE

(patrz uważnie do tego miejsca zrozumiały prosty tekst)

Ale

U W A G A

dalej wszystko do góry nogami rozwala fraza

My OBOJE /o n a oraz on/
Mamy swoje
Nowe obyczaje

Co myśleć o parze, w której liryczny "ja" /twój wróg/ ma wąsy, twój brat też ma wąsy... i "oboje" są razem /przeciwko tobie/

??

Puk puk

Bratobójstwo jest tak stare

jak Żydzi

Kain i Abel

(patrz "Biblia" księga Rodzaju 4, "Tora" i "Koran")

jak mężobójstwo

pani zabiła pana

(Mickiewicz "Ballady i romanse" - w tym oparte na radycji ustnej i pieśniach ludowych "Lilie" 1822 r.)

jak siostrobójstwo

siostry Alina i Balladyna

(oparty na staropolskiej baśni, ludowych klechdach i legendzie dramat Słowackiego "Balladyna" 1834 r.)


CO TO ZNACZY

OBOJE MAMY NOWE OBYCZAJE
W STARYM JAK ŚWIAT ŚWIECIE


?

Nowa Europa może i ma extramodel porsche,
może autostrady ma niezgorsze,
może lepsze ryby niż te nasze dorsze,

lecz poza tym nadal tatko rzuca tutaj swoje dzieci
tak, jak śmieci rzuca się na śmieci,
i gdzieś w świat daleko leci,

matce-ojcu prześle swój tupecik
i buziaczki zamiast lepszej paczki...

Jest zamysł, jest potencjał, ale wszystko detonuje /w Kosmos/ nieudolność językowa, z którą w końcu C O Ś pora zrobić.

Na porządne korepetycje z języka oj!czystego nigdy nie jest zbyt późno