Text 95 of 255 from volume: Czarcie kopyto
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-01-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1890 |
Dom bez luster
W moim domu nie ma luster.
Podobno są niepotrzebne.
Na zewnątrz słyszę szepty:
Boże...
Czuję niepokój.
Odwracają głowy.
Zapadam się.
Nie patrzą na mnie.
Cofam się.
Patrzą ukradkiem.
Zamykam oczy.
Podobno mogło być jeszcze gorzej.
Ta myśl jest moim szczęściem.
Życie za wszelką cenę.
Bo oni tak postanowili.
Skoro Bóg jest nieomylny,
to co ze mnie za szatan?
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
"Życie za wszelką cenę.
Bo oni tak postanowili.
Skoro Bóg jest nieomylny,
to co ze mnie za szatan?"
Bajka
ratings: perfect / excellent
Kto tego jeszcze nie zrobił, może już powoli włączać te swoje niezawodne dopalacze kokainy strachu.
(patrz ostatnie wersy)