Tekst 95 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-01-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1894 |
Dom bez luster
W moim domu nie ma luster.
Podobno są niepotrzebne.
Na zewnątrz słyszę szepty:
Boże...
Czuję niepokój.
Odwracają głowy.
Zapadam się.
Nie patrzą na mnie.
Cofam się.
Patrzą ukradkiem.
Zamykam oczy.
Podobno mogło być jeszcze gorzej.
Ta myśl jest moim szczęściem.
Życie za wszelką cenę.
Bo oni tak postanowili.
Skoro Bóg jest nieomylny,
to co ze mnie za szatan?
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
"Życie za wszelką cenę.
Bo oni tak postanowili.
Skoro Bóg jest nieomylny,
to co ze mnie za szatan?"
Bajka
oceny: bezbłędne / znakomite
Kto tego jeszcze nie zrobił, może już powoli włączać te swoje niezawodne dopalacze kokainy strachu.
(patrz ostatnie wersy)