Text 24 of 203 from volume: Ojczyste kwiaty
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-02-21 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2095 |
Kazałeś nam kochać
Kazałeś nam kochać wroga
Tworzyć na jego ranie blizny
Trudna do zdobycia toga
Dobra marszruta do Ojczyzny
Pomiędzy dwoma brzegami
Rzeka śpiewa hymn o miłości
Most kołysząc filarami
Jednoczy w braterskiej jedności
Idziemy z dalekiej toni
W lot podźwigając z upadku
Dar płynie z jasnej przestrzeni
Wnika światłem cudnego leku
Kazałeś kochać bliźniego
Choć to takie trudne zadanie
Troska o dobro drugiego
Ma rosnąć w nas jako kochanie
ratings: perfect / excellent
Pomiędzy dwoma brzegami
Rzeka śpiewa hymn o miłości
ratings: perfect / very good
Wróg miesza się z ranami i blizną, toga z marszrutą i Ojczyzną: chociaż Ikar spada z nieba, oracz cierpliwie nadal orze, pielgrzym pielgrzymuje, światło cudnego leku (patrz 3. strofa) NIGDZIE NIE DOCIERA.
W swej magmie to poetyka gruzowiska. Taka wizja świata może budzić lęk