Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-03-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1284 |
Kobieto! Pyłku kwiecia przedwcześnie zwiędłego,
Nie zazdroszczę Tobie i talii po dzieciach!
Nie, Dalibóg taką prawdę głoszą w świecie
O Tobie - Pani! Pramatko grzechu!
Gdzie się nie ruszę, tam widok Grażyny
Obłędną oszałamia pozą i umieram po wielekroć z jej winy!
I nigdy, Przebóg, nigdy nie zaznam już spokoju!
Gdzie się nie zwrócisz, w którą stronę okiem rzucisz
Tam zawsze serce sterane, niejednego zbałamucisz!
O niewierna, zdradziecka w Tobie iskierka!
I żaden mąż nie rozpozna w tych gierkach
Zamysłu, boć nie ma takiego, ot, co!
I choć się nigdy zrozumieć nie mamy,
Ty z Wenus, ja z Marsa posłany
Świętujmy dziś razem! Ooo, Grażyno!
08.03.2018, Erato
P.S Odnajdując w monologu Gustawa uniwersalne prawdy, dość bolesne dla obojga płci, pozwoliłam sobie na parafrazę fragmentu.
ratings: perfect / excellent
Chodzi o monolog Gustawa z Mickiewiczowskich "Dziadów", gdzie, jak wiemy, raczej do śmiechu nikomu nie było :(
Podziwiam młodą polską Poezję waleczną, błyskotliwą, brawurową :)
Emilio, dziękuję:)
Słuchać dzisiaj wprost hadko,
Co wypisują o tobie nie pomadką
Bynajmniej, porównując Cię z każdą szmatką!
Lecz wciąż toczą ważne swe boje,
Wychodząc przed świat przebojem -
Wnuczki piękne, mądre moje!