Author | |
Genre | fairy tales |
Form | prose |
Date added | 2018-03-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1331 |
Dzień 1
Trzynastoletnia dziewczynka, Emilka wraca ze szkoły do domu.
Kiedy znajduje się już w domu włącza komputer i zaczyna na nim pisać.
Emilka:
To życie jest do niczego, nikt mnie w szkole, nie lubi, rodzice mnie nie rozumieją, wychowawca się na mnie uwziął wraz z matematyczką i anglistą, to życie jest DO NICZEGO! NIE CHCE JUŻ TAK ŻYĆ! W OGÓLE NIE CHCE ŻYĆ! Chyba się zabiję.
NIK*:
Dlaczego tak mówisz, piszesz i myślisz? Nikt, niema prawa odbierać sobie życia, tylko w Bożej mocy tkwi danie i zabranie Ci życia, Ty nie możesz mieć nad tym władzy, zabijając się zamkniesz Panu Bogu usta, nierób tego!
Emilka:
To co ja mam robić? Jak sobie poradzić w tej beznadziejnej sytuacji?!
Emilka:
Dobrze, skoro tak chcesz to możemy być przyjaciółmi. (:
Do zobaczenia.
NIK*:
Módl się, proś w swej modlitwie Boga o pomoc i wierz, przede wszystkim wierz, że Twoje problemy zostaną rozwiązane za pośrednictwem modlitwy i wchodź zawsze na czat, ja tu będę czekał, opowiadaj mi o wszystkim co Cię spotkało, miej zemną kontakt zawsze, bowiem pragnę Ciebie lepiej poznać, chcę być Twoim „najbliższym” przyjacielem.
Na razie, kochana. +(:
ratings: perfect / excellent
Trzymaj się Rodziców, choć ich nie rozumiesz, a tej głupiej matematyki i angielskiego nadal wytrwale po prostu pilnie się ucz. Wiesz, że mistrzostwo wymaga ofiar.
Jestem z Tobą :)
Twoja dużo starsza "ja"
zauważyłam, że zainteresował Cię mój tekst zamieszczony na tej stronie internetowej.
Tutaj rzadko zaglądam jednak prowadzę w internecie bloga na którego już zaglądam już dużo częściej, jeżeli miałabyś ochotę przeczytać to co piszę to zapraszam do mnie na mojego bloga
http://morte.blox.pl/html
zapraszam serdecznie, mam nadzieję, że na niego zajrzysz i, że zostawisz tam po sobie jakiś ślad :)
pozdrawiam Cię :)