Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2018-03-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1458 |
Odnosi się wrażenie, że w okresie Wielkanocy ludzie sprzypominają sobie że są chrześcijanami i że trzeba wymienić tradycyjne życzenia świąteczne. Czy bycie chrześcijaninem polega na mechanicznym deklamowaniu wyuczonych formułek ? Czy w ten sposób nie zachowuje się tylko formę pobożności ? Czy bycie chrześcijaninem to poświęcenie jajeczek i kiełbaski , następnie zajmowanie się swoimi sprawami ?
Niestety, dla wielu religia jest parawanem, za którym dopuszczają się różnych bezeceństw, nie podobających się Bogu. Przywódcy religijni często przymykają oczy na kłamstwa, kradzieże i niemoralność
Istnieje ogromna przepaść między przekonaniami religijnymi wielu osób a ich postępowaniem. Na przykład „socjologowie zauważają, że w niektórych rejonach o najwyższym w tym kraju wskaźniku przestępczości wierzenia i praktyki religijne są najmocniej zakorzenione” — twierdzi pisarz Jeffery Sheler.
„Kościół jeszcze chyba nigdy nie był taki ubogi duchowo jak obecnie (...) trudno znaleźć jakieś porównanie między kościołem apostolskim z pierwszego wieku oraz biblijnym pojęciem kościoła Chrystusowego a kościołem dzisiejszym. (...) Już nawet pobieżne czytanie Nowego Testamentu wyjawia, że (...) odcedzamy komary, a połykamy wielbłądy.” — Dwóch duchownych w „Toronto Star Weekly” z 28 marca 1964.
„Kościół recytuje swoje pobożne frazesy, (...) ale swych wyznawców kołysze do snu.” Ludzie odwracają się od kościołów, „ponieważ oceniają kościół według tego, jak żyjemy, i ponieważ widzą, ile w nim jest udawania.” — Wypowiedź pewnego katechety zamieszczona na łamach „The Christian Index” z 14 grudnia 1967.
Niektórzy przywódcy światowi, podobnie zresztą jak prości ludzie, często stwarzają pozory pobożności. Chodzą na nabożeństwa i dają pieniądze na cele religijne. Nieraz członkowie rządu przed objęciem urzędu kładą rękę na Biblii. Ale zazwyczaj są to tylko „pozory zbożnego oddania”.
Zgodnie z przepowiednią biblijną dzisiaj w życiu większości ludzi prawdziwe wielbienie Boga nie jest żadną realną siłą. Nie są skłonni poddać się wpływowi takiej siły.
Uważam że dotyczy większości. Gdyby większość w życiu stosowała się do Bożych norm moralnych, to byłby prawie raj na ziemi.
ratings: perfect / excellent
Fakt, że konfesjonał od tysiącleci NICZEGO nas nie nauczył, dowodzi tego, jak marna jest ta nasza religijność - i pobożność
ratings: very good / very good
(patrz całość wraz z tytułami)
Masz prawo wierzyć w co chcesz. W Trójcę Świętą, w Buddę, w archeologicznych kosmitów, w czarnego kota, w horoskopy, w worek złota, w spiskowe teorie
we wszystko, co ci tylko przyjdzie do głowy.
NIE MASZ PRAWA S W O I C H WIERZEŃ NARZUCAĆ KOMUKOLWIEK.
Dlaczego?
Bo prawo każdego człowieka do własnej wiary
z automatu wy-klu-cza
prawo do grzebania w wierze cudzej
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam gadaczy pacierzowierzących w siebie!
Może i siebie?