Text 3 of 20 from volume: kolaż
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2018-03-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1632 |
- Makrela dzwoni do Putina: Wołodia, malujesz jaja na Wielkanoc? A on na to: nie jestem taki elegant!
- Spójrzcie! Jakie piękne jajo!
- Odpocząłbyś. Wyjechał na Maderę, a nie wciąż tylko malowanie jaj.
- Patrz, Antoni już poleciał.
- Zawrócić! Natychmiast zawrócić!
- Co tam, Jareczku?
- Przecież wiem, że wylądowałeś bezpiecznie, ale gdzie ten ładny chłopiec?
- Ten?
- Nie, nie, taki z czuprynką...
- To pewnie Kiciuś... ale on jest, wiesz... to moja Walentynka.
- O tak! Antek... ile?
- Nie, Jarek, nie mogę. Patrz, ja już jestem spakowany. Wieczorem wylatujemy.
- Co to się z ludźmi robi na starość...
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam, Legionie i trzymaj tak dalej, ktoś musi :) :) :)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent