Tekst 3 z 20 ze zbioru: kolaż
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | proza |
Data dodania | 2018-03-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1593 |
- Makrela dzwoni do Putina: Wołodia, malujesz jaja na Wielkanoc? A on na to: nie jestem taki elegant!
- Spójrzcie! Jakie piękne jajo!
- Odpocząłbyś. Wyjechał na Maderę, a nie wciąż tylko malowanie jaj.
- Patrz, Antoni już poleciał.
- Zawrócić! Natychmiast zawrócić!
- Co tam, Jareczku?
- Przecież wiem, że wylądowałeś bezpiecznie, ale gdzie ten ładny chłopiec?
- Ten?
- Nie, nie, taki z czuprynką...
- To pewnie Kiciuś... ale on jest, wiesz... to moja Walentynka.
- O tak! Antek... ile?
- Nie, Jarek, nie mogę. Patrz, ja już jestem spakowany. Wieczorem wylatujemy.
- Co to się z ludźmi robi na starość...
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam, Legionie i trzymaj tak dalej, ktoś musi :) :) :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite