Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2018-03-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1975 |
Świat zdaje się zwariował. Wszystko dzieje się tak szybko... i ta przerażająca symbolika. W czas triduum paschalnego, w Wielki Piątek, La Repubblica cytuje papieża:
``piekło nie istnieje`, `grzesznych dusz` nie spotyka żadna kara, tylko `znikają`, a Bóg stworzył świat przy pomocy `energii`.
Jak? Jak? Jak? Nie ma piekła? Boże Wszechmogący! Przecież piekło jest kluczem do pobożności! I co teraz z lewactwem? Z kodziażami, z całym tym niekatolickim syfem? Franciszku? Mój ty papieżu! Gdzie szatan? Gdzie? Gdzie kara dla bezbożników? Zwykłe zniknięcie? To ma być kara? Boże... przecież to już nawet nie policzek dla wiernych. To cios w ich gorące serca. Zdradziecki cios w gorejące miłością do Boga serca! Jakże to? Nie ma kary? Nie może to być!
Franciszku, Franciszku! Czemuś ich opuścił?
Pamiętam slajdy z lekcji religii. Na nich obrazy mąk piekielnych. Niewyobrażalnego cierpienia. Katakumby, lawa spływająca ze ścian, płomienie, a wśród nich potępieńcy. Pamiętam straszliwe cierpienia dusz czyśćcowych. Pasterze wbijali młotkami do głów te rzeczy. Mi wbili je tylko w sny, ale co z pozostałymi, którzy uwierzyli? Boże mój! Co z milionami przygwożdżonych piekłem dusz?
Wszystko w porządku, prawda? Kundelki obszczekują, a karawana jedzie dalej! Kundelki... kundelki, kundelki. Skundlony papież. Rasa musi mieć piekło. Rasa panów musi mieć piekło dla kundelków. Nie ma kary? To trzeba ją stworzyć!
Nie ma piekła? Nie ma kary? Pokażcie niewiernym, że jest! Pokażcie jego smak. Tu i teraz! Stwórzcie piekło na Ziemi! Bracia i siostry złączeni wiarą w piekło! Pokażcie, że piekło istnieje! Przecież potraficie.
ratings: perfect / excellent
To była jedna z głównych przyczyn że wiele ludzi zostało rozbitkami w wierze. Jeszcze inni całkowicie odwrócili się od Boga. A jeszcze ,,gwoździem do trumny ``stała się teoria Darwina.
To wcale nie znaczy że Bóg nie istnieje, jak się niektórym wydaje.
Jeśli czujesz niechęć, a może nawet obrzydzenie, to mimo wszystko wolny jesteś od zapiekłości. Wystarczy odrobina kompromisu, kosmetyka. Jeśli czujesz nienawiść, nie ma mowy o kompromisie. Twój obiekt nienawiści musi zniknąć.
ratings: perfect / excellent
Tak energia to słowa, nic nigdy nie znika, co zostało powiedziane, błąka się w niezmierzonych sferach kosmosu. Ale grzeszne dusze znikają, to dla mnie zagadka.
Poruszasz ważne tematy Legionie. Bajka37.
ratings: perfect / excellent
W tym sensie piekło/niebo nie są tam jakimiś gdzieś ulokowanymi przestrzeniami, a sekwencją kolejnych gorszych/lepszych wcieleń.
Módl się (patrz nagłówek tekstu) najlepiej o to, byś zawsze i wszędzie był porządnym człowiekiem