Text 9 of 50 from volume: Dzień dobry noc
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-04-04 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1627 |
rozważam każdy świt pomimo,
że stygnie w nim dzień i noc
zamienia się w naszą malutką planetę
śnimy wstecz, wychodzimy z domu,
rozkładamy czterobarwną chustę
przed ołtarzem nienarodzonego dziecka
lśni niczym truchło,
tylko po to by wejść powtórnie
w moją bliznę – krwawi i karmi
się toksynami
po czym buduje jaskółcze gniazda
z których i tak wypadną
nieupierzone pisklęta.
ratings: perfect / excellent
Świetnie podany temat!
ratings: very good / excellent
Posługiwanie się znakami interpunkcyjnymi jest trudną sztuką. W tym wierszu używasz tylko przecinków i wolno Ci tak robić. Natomiast popełniłaś w tym względzie kilaka błędów.
a) strofa pierwsza:
- należy zlikwidować przecinek na końcu pierwszego wersu i wstawić go przed: pomimo;
b) strofa trzecia:
- zlikwidować przecinek po pierwszym wersie, a wstawić go w drugim wersie przed: by;
- wstawić przecinek na końcu strofy, co umożliwi kontynuację zdania w strofie czwartej;
c) strofa czwarta:
- wstawić przecinek po pierwszym wersie.
ratings: perfect / excellent
Kiedyś tę władzę przejmiemy jak w banku...
Ps. O ile gigant-asteroid lub karzeł-człowiek nas nie uprzedzą
emiliapienkowska dziękuję ślicznie
po co?? Żeby Matkę Ziemię zawalać każdego dnia coraz wyższymi himalajami śmieci?!
/ołtarz nienarodzonego dziecka/
lśni niczym truchło
tylko po to by wejść powtórnie
w moją bliznę
/blizna-ołtarz/ krwawi i karmi się toksynami
(vide stosowny fragment)
Metaforycznie ołtarz nienarodzonego dziecka jest równocześnie ołtarzem matki /tej, która dziecka nie narodziła/, ponieważ w sensie także czysto fizycznym
dziecko w łonie jest częścią matczynego ciała
Jeżeli się NIE ROZUMIE tego, że to matka płaci zawsze najwyższą cenę za utratę własnego dziecka, to trzeba powrócić do szkoły.
Elementarnej
buduje jaskółcze gniazda
z których i tak wypadną
nieupierzone pisklęta
(końcówka)
Ten obraz to alegoria trudów 9-miesięcznej ciąży i wielolecia matczynych starań, by w ich efekcie nieopierzony nastolatek... "wypadł" /np. przez okno na 10. piętrze, ale też na skutek zaćpania czy z powodu zabaw w Iron Mana = Kościeja Nieśmiertelnego/.
W skali roku dotyka to dziesiątek tysięcy wszystkich matek na Ziemi