Text 8 of 50 from volume: Estuarium
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-04-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1612 |
zagadka to nie tylko
pytania
pozostaną magią lub
prostym równaniem połączonym z heroiną
w rozchylonych udach
zaszalejesz z opuchniętymi ustami -
penetrując ciało, nie omijając wilgotności
jak sztorm zbliżający się do portu
potrafi rozpieprzyć falochrony
i sprawić drżenie uderzając w nicość
nim odejdzie, nastanie świt.
nie odwrócę wzroku i niech szlag
trafi każdy dzień skierowany
na południe.
czas na mnie, na ciebie,
na zaświaty.
ratings: perfect / excellent
Ale są dobre. Bez pruderii.
ratings: perfect / excellent
Bardzo mi się... Zingaro.
Pulsar - stary wiersz - czy przekwitam? hmm...na pewno mnie to nie ominie, chyba że wcześniej szlag mnie trafi
pozdrawiam
niekoniecznie wesołych, ale z pewnością mocno wyrytych w... rozchylonych udach. Takich wspomnień nie przegoni się innymi.
Opuchnięte usta, to przemoc.
Port, któremu coraz trudniej sprostać sztormom, to pogorzelisko uczuć... w którym tlą się jeszcze dosyć gorące resztki. Coś bezpowrotnie umiera... dla niej, dla niego.