Tekst 8 z 50 ze zbioru: Estuarium
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-04-06 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1609 |
zagadka to nie tylko
pytania
pozostaną magią lub
prostym równaniem połączonym z heroiną
w rozchylonych udach
zaszalejesz z opuchniętymi ustami -
penetrując ciało, nie omijając wilgotności
jak sztorm zbliżający się do portu
potrafi rozpieprzyć falochrony
i sprawić drżenie uderzając w nicość
nim odejdzie, nastanie świt.
nie odwrócę wzroku i niech szlag
trafi każdy dzień skierowany
na południe.
czas na mnie, na ciebie,
na zaświaty.
oceny: bezbłędne / znakomite
Ale są dobre. Bez pruderii.
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo mi się... Zingaro.
Pulsar - stary wiersz - czy przekwitam? hmm...na pewno mnie to nie ominie, chyba że wcześniej szlag mnie trafi
pozdrawiam
niekoniecznie wesołych, ale z pewnością mocno wyrytych w... rozchylonych udach. Takich wspomnień nie przegoni się innymi.
Opuchnięte usta, to przemoc.
Port, któremu coraz trudniej sprostać sztormom, to pogorzelisko uczuć... w którym tlą się jeszcze dosyć gorące resztki. Coś bezpowrotnie umiera... dla niej, dla niego.