Go to commentsW obliczu wrzawy
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-04-09
Linguistic correctness
Text quality
Views2064

kwiecień 2015


Modlitwy mi przychodzą z trudem, 

ale mam, Panie, ważną sprawę, 

związaną z zagadnieniem `ludzie 

i tolerancja`. Więc na ławę: 


Czy mógłbyś, z łaski swojej, chronić 

mnie oraz kilka innych osób 

od tych, co o nietolerancji 

tak rozprawiają, że nie sposób 


w obliczu wrzawy o wolności 

słowa, przekonań, postaw, dążeń, 

wyszeptać: `Ja mam inne zdanie…`, 

zaraz zakraczą, mózg wydrążą. 


Będą się wzburzać i odczyniać, 

wybijać z głowy, walić po niej. 

Mówić: `Człowieku, tolerancja! 

A tyś nie dorósł chyba do niej! 

Tolerancyjny - ten kto z nami 

tu oflagował się hasłami - 

naszymi - ten ma tylko rację. 

Ty mówisz ‘nie’, więc na kolację 

w kaszy cię zjemy, heretyku!` 

Wstecznictwo będą w głos wytykać. 


I taką wolność nam zgotują 

tolerancyjni. Panie, proszę, 

oddal ode mnie tych krzykaczy, 

no i od innych kilku osób.



  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ode mnie też! Ode mnie też! Ode mnie też!
avatar
Piękna modlitwa - apel, jak na liryczne „ja” deklarujące trudność w modleniu się, taka modlitwa serca, bo niemoc wobec tych jedynie sprawiedliwych i „tolerancyjnych” wielka, niech się spełni...
avatar
-Czy na tej wyspie są ludożercy?
-Nie ma, wczoraj zjedliśmy ostatniego.
Pozdrawiam.
avatar
Dziekuje Wam za odniesienie sie do tekstu.
© 2010-2016 by Creative Media