Text 212 of 236 from volume: Sami swoi
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2018-04-26 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1486 |
KNEDLOWANIE NA ROZSTANIE
tyle młynów dookoła a ty z pasją
czerstwy obrok wytrzepujesz na mym placu
wprawdzie mógłbym cię naznaczyć wprawnym cięciem
lecz mam litość nad materią - pogrzebaczu
baw się sadzą wypalonych świtezianek
tam gdzie obraz nie dociera dźwięk kuleje
może znajdziesz czarne dziury godnych siebie
wspólnie raźniej się dojrzewa i głupieje
co do wiatru który zamilkł gdzieś za oknem
szukaj lenia u kresowej niegdyś laski
lecz się nie spiesz bo tam grząsko od umizgów
podkuj jądra i uważaj na potrzaski
na tym kończę delikatne drganie żądła
ucz się pilnie spijaj wiedzę pisz dla ludzi
może wówczas skrzyżujemy rękawice
jeśli wreszcie się wyklujesz i wybudzisz!