Text 24 of 138 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-04-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1718 |
Po szybie przejrzystej
płyniesz mi perliście
w senną myśl splątaną
z kroplami od rana.
Jazz po parapecie
i w rynnie. Mój świecie!
Tyle nut masz dla mnie,
nawet gdy łzą kapniesz.
Z tobą więc zanucę
tkliwość synkop, smutek.
A gdy słońcem w oczy
rzucisz śmiech, rozproszysz
radosne korale
i serdeczne żale.
ratings: good / excellent
centrum słonecznego
wizja
alchemia.